Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie przypadek ze ktos zbudowal szczescie na nieszczesciu innych??

Polecane posty

Gość gość

Tak mnie naszlo na refleksje, jest powiedzenie ze na czyims nieszczesciu nie zbuduje sie swojego szczescia i chyba cos w tym jest.. Mam w bliskiej rodzinie przypadek ze facet zostawil zone dla mlodszej kobiety, to bylo jakies 15 lat temu (wielki szok i w ogole, bo pierwszy rozwod w rodzinie) i teraz chyba to malzenstwo sie rozpadnie, bo kobieta podejrzewa faceta ze ma mlodsza i ja zdradza (w sumie kiedys sama byla ta "mlodsza" wiec moze wie ze cos jest na rzeczy)... Druga sprawa- dzis widze na necie naglowki ze Tomasz Lis rozwodzi sie z Hanka, a przeciez tez wywineli numer swego czasu Kindze. Pewnie ta teraz szampana otwiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie gadanie, że buduje sie cokolwiek na czyims nieszczesciu. Monogamia jest przede wszytskim przereklamowana i wbrew naturze. Czasem odejscie do kogos innego do mniejsze zło, niz jakby dwioe osoby mialy sie nienawidzic przez reszte zycia ale byc ze soba " bo sobie przysiegali". Roznie sie ludziom uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam duzo takich przypadkow. Ktos kogos okradl wykorzystal i zyje sobie zaje'biscie. Dlatego uwazam ze karma nie istnieje no chyba ze jestes dobrym czlowiekiem i w nia wierzysz to jak ci sie noga powinie to badz pewny ze dostaniesz od niej kopa w doope. Bo ci naprawde zli ludzie mimo podlosci maja sie bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Tak wyglądają związki w dzisiejszych czasach, mają termin przydatności. Co z tego, że Hanka z Lisem(czy ktokolwiek inny) się rozwodzą, byli ze sobą wiele lat, pewnie szczęśliwi przez większość czasu. Żadnej klątwy ani tragedii tu nie ma, po prostu się skończyło i pewnie będą następne związki. Takie szczęście do grobowej deski to rzadkość, zresztą wg mnie to takie szczęście bardziej na zasadzie rutyny, przyzwyczajenia i życia spokojnie obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu dla bab budowanie szczęścia na nieszczęściu równa się "kradzież" faceta, który sam chętnie poszedł, a zapewne aktywnie szukał przygód wcześniej;) Ja w ogóle nie uważam tego za jakąś wielką krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Kościół katolicki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam, baba rozbila rodzine z dwojka dzieci, zaszla w ciaze. tamten wzial rozwod z zona i ozenil sie z kochanka. ich corka ma juz 12 lat i zyja sobie szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasciciele wielkich fabryk, sklepów, miejsc wyzysku pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem trochę egoistką i nie wyobrażam sobie brać chłopa z bagażem. Dla mnie koleś zaobrączkowany/rozwiedziony działa odpychająco, ale moja koleżanka odbiła dziewczynie męża (swoją drogą współczuję dziewczynie) i jest szczęśliwa z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra przez 6 lat była mężatką. Mąż nie chciał mieć dzieci, mówił, że to darmozjady i nie jest jeszcze gotów. Koniec końców zdradził moją siostrę z 15 lat młodszą dziewczyną (miała 19lat). Ożenił się po raz drugi. Z pierwszej ręki wiem, że ta dziewczyna nie może mieć dzieci, choć bardzo się starali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ciągle robi wszystko żeby jego rodzice byli zadowoleni nawet moim kosztem. Nie wiem czy to się liczy ale też boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×