Synowa źle żywi wnuka

Syn i synowa wrócili niedawno z USA. Mają 5letniego synka. Zauważyłam, że wnuk dostaje do jedzenia bardzo niezdrowe rzeczy - żywi się głównie nutellą, parówkami, pizzą. Gdy jest u mnie próbuję trochę "przemycić" zdrowego jedzenia - zupy-krem z warzyw, pierś z indyka na parze z jarzynami, kanapki z pastą jajeczno-warzywną, owoce. Oczywiście nie ruszy i domaga się tłustych i słonych zapychaczy. Rozmawiałam już z synem, ale on twierdzi, że skoro mały nie ma problemów z nadwagą ani ze zdrowiem to problem nie istnieje. Czy powinnam zwrócić uwagę synowej, czy raczej nie powinnam się wtrącać? Szkoda dzieciaka i szczerze mówiąc dziwi mnie, że po pobycie w USA, gdzie na pewno widzieli chorobliwie otyłych ludzi, nie chce im się dbać o prawidłowe nawyki żywieniowe u dziecka.

nie wtrącaj się, i tak zrobią swoje.Pogadaj kiedyś z synem , delikatnie.Sama dawaj dziecku zdrowe rzeczy w miarę możliwości , jest tyle przepisów, że coś wymyślisz

nie wtrącaj się, i tak zrobią swoje.Pogadaj kiedyś z synem , delikatnie.Sama dawaj dziecku zdrowe rzeczy w miarę możliwości , jest tyle przepisów, że coś wymyślisz

Dziękuję. Tak też myślę, że nie warto stawać okoniem. Myślę, że będę też zapraszać ich w miarę często do siebie na obiady, żeby pokazać, że zdrowe jedzenie może być również pyszne - może w ten sposób się przekonają.

to dobry pomysł.A dziecku przemycaj zdrowe rzeczy nawet chipsy z jabłek i buraka mieszaj z normalnymi, czy rób jakieś kurczaczki ala mc , byle zdrowsze.Trzeba podstępem trochę działać