co mam zrobic ze swoim zwiazkiem, potrzebuje porady!

Hej. Jestem ze swoim facetem 3 lata. Do tej pory myslalam, ze jest to milosc mojego zycia i bylam swiecie przekonana, ze z jego strony jest tak samo. Do czasu. Zrobil sie nerwowy, impulsywny, draznilo go moje towarzystwo. W koncu mi wyrzucil, ze ma chore mysli w glowie i zastanawia sie czy seks z innymi kobietami jest taki sam. Bardzo mnie to zranilo, bo zycie intymne mamy naprawde udane i zawsze oboje bylismy zadowoleni. Jestem jego pierwsza partnerka. Takie sa tez jego tlumaczenia. Mamy po 20 lat.. Ale czy kiedy sie kogos naprawde kocha to mozna myslec w taki sposob? Myslec o tym czy seks z inna jest taki sam jak ze mna? Boli mnie jego zachowanie, ktore sie pojawilo tylko ze wzgledu na te mysli. Strasznie mnie to odrzucilo, po jego slowach czuj***ariere miedzy nami.. Nic kompletnie z tego nie rozumiem. Stracilam zaufanie, bo nie wiem czego moge sie spodziewac.

Dodam jeszcze ze twierdzi ze kocha mnie nad zycie i wie ze te mysli nie sa dobre.

Czy ktos pogada?? :(

A Ty byłaś dziewicą ? Jeżeli tak to w ramach rewanżu powiedz swojemu chłopakowi, ze jeżeli on spróbuje seksu z innymi to ty tez.

No wlasnie moglam sie zrewanzowac takimi slowami. Ale zamiast tego zrobilam awanture i chcialam odejsc. Teraz mnie zapewnia, ze zrozumial swoje bledy i bedzie sie staral mi pokazac, ze mu zalezy. Ale ja nie wiem czy to ma sens. Jesli juz sa takie mysli z jego strony to nie wiem czy to milosc..

Jesteście młodzi i takie myśli mogą przychodzić ale u niego to nie tylko myśli a tez zmiana zachowania. Coś sie wypaliło w nim i to jest problem a nie ze ma jakies tam fantazje. Patrz na to jak sie zachowuje i co robi a nie na to co mówi. On będzie cię zapewniał o miłości bo wie, ze mówiąc ci prawdę odejdziesz od niego a on teraz jest w rozkroku. Jedna noga jest w waszym związku a drugą już stoi na nieznanym gruncie. Może sie opamięta, może przemyśli wszystko ale tego nie wie nikt.

Co to jest rozkrok?...

To ty uważasz że macie udany sex. Ile razy powiedziałaś że to jest głupie, to oblesne, a tamto to jakieś zboczone? To nie tak że cię nie kocha i chce odejść, jest szczery i mówi że jest ciekawy jak to jest z inna, czy inna robi z uśmiechem to czego ty nie chcesz.

Jak miałem 24 lata po 7 latach z pierwszą dziewczyną zaczęło się coś psuć, nie aż tak bardzo tylko byle jaka klutnia to ona wyprowadzała się do mamy i z tego co wiem imprezowała. Oczywiście schodziliśmy się i byliśmy razem na nowo. Sex mieliśmy udany, (tak wtedy uważałem)dużo rzeczy mi brakowało tzn nie wiedziałem jak smakują bo nigdy nie próbowałem, ale chciałem a moja dziewczyna była zawsze na nie, częstotliwość była też dla mnie zbyt mała no ale cóż... W trakcie jednej takiej "przerwy" jedną dziewczyna z którą od tak sobie pisałem zaprosiła mnie do siebie na kawę, i sama rzuciła się na mnie, może hùjor że mnie że uległem, no ale moja kobieta kolejny raz ze mną zerwała i nie byliśmy teoretycznie w związku. Do czego zmierzam był taki nieziemski sex że przez tydzień nie mogłem dojść do siebie, w ciągu jednego wieczoru przerobiłem 10 razy więcej pozycji niż z moją przez 7 lat, pierwsze głębokie gardło, anal, spust na twarz, fisting, rumming itd. Mimo że kochałem moja kobietę, zakończyłem związek definitywnie. Nie chciałem rezygnować z tyłu rzeczy, stwierdziłem że to co robiliśmy to jakaś popierdółka a nie sex

Cudo ja pirdu.tak bywa a ze mną było inaczej z nikim nie miałam tak dobrego seksu jak ze swoim.

A on z tobą?

20 lat, od trzech lat razem (czyli od 17stu) I sie psuje bo on (no chlopak jeszcze, nie mezczyzna) marzy o czyms Innym..jak nie sprawdzicie teraz co jest tam w swiecie, to kiedy? Pozdrawiam I zycze szczescia

A skad drogi gosc moze wiedziec co ja lubie robic w lozku? :D Jestem mloda 20 latka i nie jestem jakas szara myszka, ktora lezy jak kloda i nic nie robi. ;)

Historia Pana u gory. Ja tez lubie anal, glebokie gardlo itd, ostry seks, miliony pozycji i nie leze jak orleanska dziewica na wietrze. Zawsze bylam chwalona przez swojego partnera i zawsze to ja go wrecz meczylam. Wiec to nie chodzi o to, ze seks ze mna jest do kitu. Jesli chodzi o seks to ja jestem po prostu chodzacym wulkanem z wielkim libido. Wiec problem nie tkwi na pewno w seksie.

Do tego dochodza elementy bdsm. A moze to ja jestem za ostra, hmm? :) Bo widze, ze tu wiekszosc spojrzala na kwestie seksu. A ja pytam o UCZUCIA. Czy ktos kto kocha moze miec takie mysli?

a ja uwazam ze to nie ma nic do rzeczy ze oni sa mlodzi i maja po 20 lat ludzie potrafia byc ze soba w zwiazkach po kilkanascoe lat i byc szczesliwymi mam przyklad swoich znajomych ktorzy sa razem od 16 roku zycia a na dzien dzisiejszy sa po 30 wiec to wcale nie ma znaczenia, zycze autorce szczescia i mam nadzieje ze sie dogadacie, moze to dobrze ze byl z toba szczery a z tego co widze co tutaj napisalas to faktycznie chlopak nie ma na co narzekac jesli chodzi o lozko. Moze sie troche pogubil i warto odswiezyc jego pamiec dlaczego pokochal wlasnie ciebie. A co do pana wyzej to nie kazdy ma ochote pieprzyc sie jak d***** z pornosa miec cala piesc w p**dzisku i przyjmowac spusty na twarz. Pozdrawiam

Idz do kapłana on Ci rozwiąże problem .

Drogi 24 latku, Ty w ogóle tej kobiety nie kochałeś. Odszedłeś od niej dlatego, bo nie czułeś do niej żadnej miłości, a inna dała Ci d**y jak k***a z roksy. Proste. Autorka wyraźnie napisała, OBOJE BYLI ZADOWOLENI. Więc nie wiem skąd ten wjazd na ich pożycie seksualne. Nie sądze, że seks dwóch młodych ludzi opiera się tylko w pozycji na misjonarza. Jak dla mnie ten chłopak to jeszcze szczeniak. Albo po prostu pogubił się troche. Musicie sobie szczerze porozmawiać. Jeśli stwierdził, że udowodni, że mu zależy no to oby faktycznie tak było. Poznajecie dopiero świat i życie, jeszcze wiele wzlotów i upadków przed Wami, ale jeśli naprawdę jesteście w sobie zakochani to ta Wasza miłość przetrwa. A jest wiele pięknych historii miłosnych. A zgryźliwościami się nie przejmuj.

Tylko faceci sa tacy plytcy czy ma lat 20 czy lat 30

20 lat to jeszcze gowniarz. Jesteś (jak się domyslam)jego pierwsza dziewczyna z ktora jest tak długo i pewnie pierwsza z która spał, nie ludz się ze nie będzie chciał spróbować jak to jest z innymi. On juz Ci o tym powiedział, jak mu się na winie jakąś atrakcyjna koleżanką to przejdzie do działania... Faceci nawet jak kochają to mogą zdradzać, dla samego seksu, żeby zobaczyć jak jest z inna. To mit ze zdradzają tylko Ci którzy Nie kochaja. Ludzie (i mezczyzni i kobiety) nie są monogamostamo, to kultura narzuciła nam takie wzorce. Ludzie są pologmiczni i nic z tym nie zrobimy...

Ten chłopak zawsze będzie myślał o tym, jak to jest z inną kobietą, nigdy mu nie przejdzie. Tak to już jest.

Wniosek z tego taki ,facet to swinia i knur ,lepiej być samej bo każdemu ogon zapłonie , romantyczna miłość nie istnieje , właściwie to żadna miłość nie istenieje

Miłość to wymysl, bo miłość z definicji jest niesamowitym uczuciem ,zdolnym do heroicznych poświęceń ,i podobno prawdziwą miłość nie wymaga niczego w zamian ,zatem żadna miłość nie istnieje , bo jak coś się sypie w łóżku facet leci do innej (to nie może być miłość bo miłość nie zna egoizmu) tak samo jak wielu odchodzi kiedy tylko pojawia się problem , to też nie jest miłość bo miłość w nieszczęściu jeszcze bardziej by umocnila ludzi

Miłość z założenia jest czymś niesamowicie dobrym , a ja nie znam par gdzie jedno ofiaruje się drugiemu bez reszty ,takie związki nie istnieją ,miłość w tych czasach to raczej wymiana dóbr a nie uczucie

Chłopak jest młody i chciałby spróbować różnych doznań. Za szybko wkopał się w związek, zamiast trochę się wyszumieć i pobawić.

Czyli co mam rozumiec, ze mam czekac az cos zrobi? Czy po prostu odejsc? Bo ja juz nie wiem kompletnie co mam robic. Na pewno bede cierpiec jesli sie rozstaniemy, ale tak chyba bedzie najrozsadniej w takim razie.. Ja nigdy nie pomyslalam sobie jak to moze byc z innym facetem, bo wystarczalo mi to co dostaje.

k***a wy tylko patrzycie ze chlopak jest mlody a dziewczyna nie jest mloda???? jezu jak mnie w******ja ludzie ktorzy wypisuja tu takie bzdety, kopnij go w d**e w cholere i niech spada!!!