Nie mogę patrzeć na te kłamliwe uśmiechy Arabów podrywających Polki

Fałszywa nacja, zresztą jak wszyscy z Bliskiego Wschodu i Afryki, kłamią dla osiągnięcia korzyści, a te ich fałszywe spojrzenia i nieszczery uśmiechy, są tak widoczne, że naprawdę najgłupsza desperatka się może na to nabrać. Niestety na ulicach pełno takich potłuczonych umysłowo zdzir z ciapatymi.

No i? A co Cię to obchodzi kto się z kim prowadza? Swojego życia nie masz?

Te zdziry osiedlają tutaj przestępców, a potem ci kradną i mordują, to powinno wszystkich obchodzić, bo skończymy jak Niemcy czy Szwedzi, że we własnym państwie będzie strach żyć.

Autor to upośledzony umysłowo wariat, widzi osoby ktorych nie ma w rzeczywistości to się nazywa shizofrenia,

Zapraszamy do Warszawy, tu pełno takich, póki co w waszym Pcimiu Dolnym, takich par nie ma.

Idioto właśnie często bywam w Warszawie ofszem jest bardzo dużo Ukraińców wprost jest ich pełno ale Muzułmanów nie ma praktycznie w ogóle, ale autor idiota mazwidy.

Miało być. ...... owszem......

Trzeba tu mieszkać, aby widzieć i to niekoniecznie obok meczetów, wystarczy przejść się na pięchotę po Śródmieściu nawet teraz, nie ma możliwości, aby nie natknąć się na 50 ciapatych i kilka kobiet w hidżabach, po prostu nie ma możliwości. Codziennie widzę muzułmanki i muzułmanów we wszystkich regionach Warszawy!!! Dwa lata temu widziałem może raz w miesiącu, a dzisiaj codziennie i to setkami!!! Nie ważne gdzie Nowy Świat dzisiaj widziałem rodziny arabskie i kobiety w chustach, mordy zbójeckie, na Jerozolimskich, Marszałkowska, Grójecka, Żwirki Wigury wymieniać można bez końca, bo są codziennie,a w Śródmieściu cały czas.

Jeżeli przyjeżdzam do Warszawy to na kilka dni i nie ma w Warszawie Muzułmanów, autor jest chory na shizofrenię stąd te paranoje.

A kto chodzi do meczetów? Buddyści? A kto prowadzi na ulicach kebaby? Hinduiści?

W Warszawie jest jeden meczet to jak na prawie półmilionowe masto kropla w morzu, a kebaby to raczej Turcy a nie Syryjczycy.

Bład miało być.......prawie dwumilionowe miasto

"nie ma możliwości, aby nie natknąć się na 50 ciapatych i kilka kobiet w hidżabach" I gdzie niby ty to wszystko widujesz, hę? Tylko nie wyskakuj z tekstami, że "na dworcu lub okęciu" bo dlaczego to domyśl (mam nadzieję, że autor jednak potrafi jeszcze trochę samodzielnie myśleć, w co jednak wątpię) się sam. A i poproś lekarza o owe leki :D

potwierdzam ciapaków w Warszawie w śródmieściu jest pełno !!!

Muzulmanie to upadek cywilizacji.

Potwierdzam, Latający Potwór Spaghetti istnieje! W Warszawie go pełno na ulicach!