Koleżanki z pracy dokuczają mi

Wszystkie pracujemy na podobnych stanowiskach i podobnie zarabiamy. Tylko że one dokładają się do pensji mężów i muszą z nich żyć. Ja choć im nie powiedziałam mam po rodzicach ziemię która oddałam w dzierżawę. Dzięki temu mam na utrzymanie domu ubezpieczenie itp jedzenie kupuje mój partner. Moja pensja idzie na moje wydatki paliwo przedszkole korty czka ubrania. Kiedy znowu sobie coś kupuje szeptaja skąd mnie na to stać. Raz jedna powiedziała do mnie ze najważniejsze to znaleźć bogatego faceta a potem niech za wszystko płaci. Nie chcę się im zwierzac skąd mam kasę ale wkurza mnie to....

Jak nie chcesz sie zwierzac to przy takim komentarzu pusc oko, usmiechnij sie i powiedz, ze nawet w lozku jest dobry, taaaki skarb!

i dobrze niech je skręca z zazdrości

Haha a z tym łóżkiem to prawda. Nawet bym nie składała:-)

Haha, mow ze dorabiasz sprzataniem w weekendy albo cos rownie glupiego, nie dosc ze sie odczepia to jeszcze bedzie im Ciebie zal:)