Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój związek sie rozpada już nie mam sily płakać nawet

Polecane posty

Gość gość

Od soboty jest totalny kryzys, facet mam mnie totalnie dość, uważa, że to ja to sprawiłam zazdrością, zaborczością. Jest oschły i nieprzystępny, a ja nie potrafię tak funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlalala
jest oschły tzn? co Ci mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozemy pogadac na priv jesli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oschły tzn nie chce nawet gadać, a jak już to się na mnie złości, on mówi, że moja zła energia przechodzi na niego i musi odreagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz pogadac na priv o tym? nie lubie na forum o takich rzeczach gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to zmieni że z Toba o tym na priv pogadam? nie naprawisz tego, ja chyba też nie...a najgorsze jest to, że ja nigdy nie miałam złych intencji, chciałam wszystko razem robić, spędzać czas, a wyszło że jestem zaborcza i zepsułam wszystko....teraz siedzimy w jednym domu jak dwójka obcych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J mam na to jeden sposob. Olewam pana wielmoznego, wychodze z kumpelami badz zajmuje sie czyms bez niego i dobrze sie bawie. Wowczas on siedzi jak kolek i widzi jak ja sie dobrze bawie. Predzej czy pozniej przylezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×