Mąż mnie oszukuje

Witam kobietki możecie mi doradzić i podzielić się swoimi doświadczeniami. Mój mąż oszukuje mnie od pół roku, założył portal randkowy, pisze z kobietami one wysyłają mu nagie zdjęcia, z jedną z nich się spotkał choć jak to mówi do niczego nie doszło. Kiedy go rozszyfrowalam najpierw się wypieral a potem do wszystkiego przyznał. Mamy małe dzieci on jest 9lat starszy, ja jestem zadbaną, szczupła kobietka. Jeśli chodzi o łóżko to wszystko miał tak jak chciał i kiedy chciał. Co mam dalej robić, nie potrafię mu zaufać bo kiedy czułam że jest coś nie tak i pytałam go czy między nami jest ok odpowiadał że tak, a wyszło jak wyszło.

Nic z tego nie będzie. Głównym wyznacznikiem miłości jest to, że nie robimy niczego co mogłoby spowodować utratę bliskiej osoby. Boimy się stracić żonę/męża więc nie zdradzamy, nie okłamujemy, nie niszczymy zaufania i uczucia. Jeśli Twój mąż zaczyna robić jakieś boki to oznacza, że albo ma w d***e to, że może Cię stracić albo wie, że nie ważne co zrobi to ty i tak go nie zostawisz.

Autorko nie pocieszę Cie:( bardzo Mały procent facetow nie zdradza - wiem, bo mam do czynienia z facetami na co dzien. :( Jak cos to pozbieraj dowody, zabezpiecz je jakos. Nie wiem, wypierz brudy przed rodzina... :(

Jestem autorka tego wątku, tak więc mój mąż obiecał, że się zmieni, że zależy mu na mnie i na dzieciach ale ciężko mi w to uwierzyć. Zaproponowała terapię dla par to mnie wymiana. Twierdzi że moje wygadywanie całej tej sytuacji do niczego dobrego nie prowadzi. Kiedy powiedziałam że odejdę i chce rozwodu zaczął straszyć że dzieci mi zabierze. Wyśmienicie że gdzie ja pójdę i jak ją niby sobie poradzę. Jestem na skraju załamania nerwowego

S******l, wybacz. Nie mozesz isc do rodzicow? Kogos bliskiego?

Jak to jak sobie poradzisz? Pracujesz?

Autorko, widziałam, ze założyłaś drugi temat, ale odpisze Ci tutaj. Maz niech tak Cie nie straszy, bo sie zesra. Mówiłam - zbieraj dowody, rob screeny, wrzucaj co sie da na pendrive. Dzieci nie jest łatwo odebrać, a tym bardziej jesli macie wspólnotę majątkowa, mieszkanie jest wspólne - wiec w najgorszym przypadku bedziecie po ewentualnym rozwodzie je sprzedać i pieniadze na pół. Ale to w przypadku ugody. Jesli wywalczylabys rozpad z jego winy - bardzo możliwe, ze sad nakaże zostać w mieszkaniu tobie i dzieciom. I do tego alimenty. Głupi chuj:-/

Poza tym, kobiecie w Polsce ciężko odebrać dzieci. Co by nie mówić sądy są tu jednak bardziej przychylne matkom. A on jeszcze będzie musiał płacić alimenty.

Głowa do góry. Zareagował dziwnie fakt, ale to dla tego że się boi. Jak wy czuje że ma władzę to będzie gorzej, tacy są faceci niestety. Przygotuj się na najgorsze, dowody zbieraj itp Na pewno nie spuszczaj z tonu nawet jak z nim chcesz zostać, niech nie wie co go czeka. Dzieciakivprzy Tobie zostaną na stowkę, o to się nie martw. Jeżeli teraz o dpuscisz to dołączysz do grona wiecznie zdradzanych żon. Dobrze to rozegraj a będzie bał się za babka obejrzeć.

Mamy 7 miesięczne dziecko i 4letnie więc nie pracuję bo wychowuje dzieci. Ja jestem jego kura domowa, kucharka, sprzątaczka, a on robi co chce. A jak powiedziałam że pójdę do pracy już po tej całej sytuacji to powiedział że się nie zgadza bo robię to po to by się odegrać na nim. Śmieszne ale prawdziwe

Przestraszyl sie, ze mozesz kogos poznac.

Boi się konkurencji Żona w domku to fajna zonka

Zawsze był o mnie zazdrosny, ale jak sam teraz mówi jest spokojny bo jestem z dziećmi w domu i on nie ma się czego obawiać, cytuję jesteś uziemiona. Trzyma mnie w złotej klatce, wszystko musi być tak jak on chce. Jemu wszystko wolno.

Wie że jestem atrakcyjna kobietą, kiedy idziemy razem wręcz jest oburzony jak jakiś facet się na mnie gapi, tym bardziej że jestem młodsza od niego 9lat, ale widocznie mnie już zna i jest to monotonne, a panie z badoo to zawsze jakaś nowosc. Ale dla mnie mąż powinien szanować swoją kobietę, a przede wszystkim nie oszukiwac

Jemu wszystko wolno. nieprawda. Musisz zaznaczyć siebie, zrobić cokolwiek z tą sytuacją. Też jesteś na etacie praca w domu to najbardziej niewdzieczne zajęcie. nigdy nie daj wmówić sobie ze jesteś choćby ciut mniej warta