Tak się kończy jedzenie syfiastego fast food w UK

co za syfiasty kraj, jprdl http://www.news.com.au/lifestyle/food/food-warnings/mum-nearly-dies-after-biting-into-mouldy-mcdonalds-burger/news-story/6334ce64cdf6170ac294b956ec604878

Dlatego mieszkam u siebie w pl gdzie jedzonko jest pyszne i cała UE nam go zazdrosci.

do PL też wpuścili wszyskie fast foody i tym gòwnem ludzi trują, mało KFC i durnowatych Mac'ów w każdej Polskiej wsi? więc nie píerdol

Nie ma u mnie tego syfie przyglupie wiec nie uogolniaj ze swojego angielskiego pierdziszewa. Wędliny mam od zaprzyjaznionego rolnika a chleb wypiekamy sami. Jajka i mleko rowniez od znajomego gospodarza:) i takie pyszne prosto od krowy jak za komuny, a nie twoje syfiaste UHT ktore nawet sie nie zsiądzie bo taki syf :D wszyscy sie zajamy gdy robie w niedzielę kartofelki ze skwarkami z siadłym mlekiem. Zazdroscisz?:P

zajadamy*

gość dziś ale mi apetytu narobilas :) ide zrobic pyszne ziemniaki zapiekane ze skrwarkami i do tego mam ZSIADŁE mleko :)

gość dziś podaj adres to wpadniemy w gościne :)

Jasne, bo w Polsce nie ma syfiastego jedzenia. Ciekawe skąd w takim razie biorą się zatrucia w przedszkolach, szpitalach, restauracjach, czy na koloniach.

Biora sie z tego ze rąk nie myjecie brudasy

biorą sie stad, że na przykład jak mnie przyjmowali do pracy w luksusowej!!! restauracji ... nie wymagali żadnych badań lekarskich :D w cywilizowanych krajach np. w PL chcąc pracować na wakacje w budce z frytkami musisz mieć aktualne badania. i żeby nie było komentarzy - ja tam nikogo nie zarażę - ale co do niektórych kolegów :O to już taki pewny nie jestem :P

Czarni z HIVem plują do jedzenia w UK, tylko mówie co wiem. Dlatego nie jadam take away ani w restauracjach, szczególnie fast foods, i polecam to samo

Angole nie potrafia samemu zupy ugotowac ani rosołu słyszeliscie?