Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mówi zajmij się czyms znajdź sobie hobby ciekawe jak przy małym dziecku? !

Polecane posty

Gość gość

Maluch ma ponad rok. Wisi mi na szyji albo na nodze cały dzień. Nie mogę iść do kibla sama A ten do mnie wyskakuje żebym sobie jakieś hobby znalazła. Ciekawe jakie można hobby mieć przy dziecku które zajmuje 105% mojej uwagi. Śpi owszem godzinę czy 1,5 dziennie ale wtedy ja jem spokojnie obiad by mi.nikt łap nie wsadzal do talerza Stwierdził że mogę ćwiczyć wieczorem na przykład a prawda jest taka ze moje dziecko wstaje codziennie między 5 a 6 i ja też muszę iść wcześnie spać by jakoś funkcjonować :( Cud ze od czasu do czasu moge książkę czy zrobić makijaż żeby nie wygladac jak kocmoluch Czy wy będąc w domu z dziećmi robicie coś dla siebie? Realizujecie się? Ćwiczycie uczycie się języków? Nie mówie o dużych dzieciach Pytanie jest skierowane raczej do dzieci do 3-4 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za błędy. Mam nowy telefon i ciężko mi się na nim pisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mialabym kogos do opieki nad dzieckiem to tak ,mialabym czas wyskoczyc gdzies dla relaksu czy hobby.Zostaw dziecko wieczorem mezowi a sama zajmij sie soba nawet w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M też wpadł na taki pomysł. Zostawiłam dzieciaka wtedy jeszcze 2 lata wieczorem z nim i poszłam na jogę. Wytrzymał bodajże 3 takie wieczory (a tylko 2 razy w tyg wychodziłam). Wycofał się z gracją z pomysłu mówiąc, że mały tęskni. Powiedziałam, że już czas aby powoli się przyzwyczajał i dalej chodzę na jogę, a mąż cierpi. Nic nie mówi. Ogólnie to ja poza tym bloguję jeszcze i często wtedy też podrzucam Bobasa M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialam czasu na zadne hobby,nawet na relaks bo maly byl tak absorbujacy ,malo spal ,jak zasnal to na pół godziny ze ja nie mialam czasu na spelnianie swoich zachcianek,tylko biegiem sprzatanie,pranie,gotowanie obiadkow dla dziecka i siebie,czasem moje wlosy nawetgrzebienia nie widzialy ,ze zmeczenia padalam na nos bo nawet w nocy sie budzil,wiec rano musialam brac oczy na zapalki :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz kazal ci znalezc sobie hobby??? To dziwne bo polski maz zazwyczaj kaze znalezc zone prace! No bo siedzi taka z dzieckiem w domu, nic nie robi a zyje za jego pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie hobby/prac ale niech ci mąz pomaga przydziecku, jak pójdziesz na joge/ areobik to niech on będzie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie może zostać z dzieckiem bo pracuje za granica:( chciałam prawko dokończyć ale niewiem jak mam sobie ułożyć dzien aby znaleźć czas na naukę itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i nie żyje za jego pieniądze bo mam swoje Co prawda tylko tysiąc złotych miesięcznie ale zawsze coś Dopiero od września mam zamiar mała piranie dać do zlobka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak chodziłam, znaczy się zostawiałam męża z dzieckiem i wieczorem chodziłam na zumbę i szybko zrezygnowałam. Okazało się bowiem, że mąż na tą godzine zamykał maluszka w kojcu jak jakiegoś psa, bo tak doradziła mu teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@13:05 czyli żyjesz właściwie z kieszonkowych od państwa, to nie są żadne - a tym bardziej własne - pieniądze. Idź jak najszybciej do pracy to i czas sobie uatrakcyjnisz drogą zawodową z wyzwaniem. Pamiętaj: żadna kasa, sprzątanie, kelnerka bo będziesz dalej sfrustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak przyzwyczai się dziecko do rączek :) Ponad roczne dziecko umie już się samo bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, nie ma co ulegać terroryście, jak ma sucho, najedzone to nie lećmy na każde kwilenie to generuje niezdrowe przyzwyczajenie u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam was za wybor ojcow waszych dzieci. Jestem facetem -pracowalem juz gdy urodzilo sie nam dziecko - zona uczyla sie wieczorami konczyla wtedy studia, pisala prace (late 80 - te). Spedzalem wtedy cale wieczory z dzieckiem - i to nie w kojcu. Wspolne zabawy, kolacja, zasypianie - umowa byla taka, ze zona w drugim pokoju po prostu nie reaguje - tak jakby jej nie bylo. Jest do zrobienia - musi sie tylko chciec. To ciezkie poswiecenia matki ktora przy dziecku "nie ma na nic czasu" czy to poswiecenie ojca, ktory opiekuje sie dzieckiem raz w tygodniu prze godzine czy dwie (Zumba) - po prostu smiech. Cieszcie sie tym etapem zycia, w ktorym jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy jasny podział obowiązków, ona za dnia, ja w nocy wstawałem (butla i przewijanie). I absolutnie bez noszenia na rączkach. Oczywiście w granicach rozsądku. Dziecko potrafi się sobą zająć. Na nadopiekuńczości źle się wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kieszonkowe od państwa? Co ty pier... pracowalam należą mi się te pieniądze. Zasiłek dla bezrobotnych jest właśnie dla tych co pracowali a nie żadna jałmużna jak próbujesz mi sugerować. Ci co nie pracowali nie dostana nic. Jakieś debile tu siedzą. Gdzie ja napisal am ze noszę dziecko na rękach? Jesteście odrealnieni serio. Przecież napisałam ze facet mój a ojciec dziecka za granicą jest. Jestem z maluchem 24 na dobę Teraz zasnął. Idę zjeśc kolacje i umyć naczynia Później się wykapie i spać bo moje dziecko budzi się miedzy 5 a 6 wiecuczę się wyspać Więcej tu o nic nie zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie gadacie mi o podziale obowiązków bo nie mam z kim ich dzielic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na takie rady to Leje ciepłym moczem. Kazdy kto nie jest na twoim miejscu, nie ma po co sie wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma ponad rok, a ty dostajesz tysiaka nadal? A za co? Cos sie tutaj tobie myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasilek dla bezrobotnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z jakiej racji po roku macierzyńskiego dostajesz az tysiąc zasiłku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasilek dla bezrobotnych zaklada, ze jestes gotowa do pracy, szukasz pracy, wysylasz CV, chodzisz na interviews. W przeciwnym razie zasilek sie nie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mają po dwoje troje dzieci i jakoś znajduja czas na hobby czy jakąkolwiek rozrywkę. Nie dramatyzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka jak załatwię małemu zlobek to pójdę do pracy o co chodzi wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i się zastanawiam,po co wam te dzieci(oczywiście temat dotyczy nie wszystkich tu obecnych). Jesteście sfrustrowane,przemęczone. Jeśli mą za granicą i faktycznie 24 godz na okrągło ,to należy rozwiązać problem pomocy,choćby 3xrazy w tyg.na 5 godz.opiekunka,w czym problem by w ten sposób sobie pomóc.Ona sobie zarobi,ty odpoczniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 4 i pół letnią córkę oraz 10miesięcznego syna i owszem mam czasu dla siebie typu: bieganie, siłownia czy kawa z koleżanką przy tym też pracuje. Wszystko to kwestia orgaznizacji czasu sobie jak i dziecku. :) No i mąż czasem też powinien dawać trochę "wolnego" od donowych obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw to ty musisz załatwić sobie prace. Zeby dostać miejsce w żłobku, trzeba miec dobry argument, czyli prace i załączyć zaświadczenie od pracodawcy do podania. Takze stwierdzam, ze to prowokacja. I pierwsze słyszę o zasiłku przyznanym po urlopie macierzyńskim, cos takiego nie istnieje i na pewno nie w krocie tysiąca złotych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przepracowane ponad 10 lat więc tyle dostalam. Co prawda na pół roku ale zawsze coś. Jest na ciuchy i kosmetyki :) I czytajcie ze zrozumieniem mój mąż jest za granicą jak ma.mi pomoc Boże co za debile tu siedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×