Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż chyba już mnie nie kocha

Polecane posty

Gość gość

Nie mówi mi tego, nie pisze, nie przytula. Od 1.5 tygodnia jestem w Polsce i jakoś wcale nie tęskni za mną. Kiedyś, gdy on jeździł za granicę do pracy, to pisał i dzwonił codziennie. Mówił, że tęskni a teraz ? Napisałam mu smsa, że widocznie już nie tęskni tak jak kiedyś, to zadzwonił do mnie z pretensjami, że coś sobie wkrecam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przyzwyczaił się do innego wyjazdowego trybu życia i kiedy dłużej jesteście razem nie umie się odnaleźć. A to żeby z nim teraz rozmawiać wysyłasz mu sms-y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to mieszkamy razem już od 3 lat za granicą i jestem chwilowo w Polsce, bo przyjechałam na pogrzeb. Jesteśmy razem już 6 lat i na początku naszego związku przez rok on jeździł na 6 tyg i wracał. Zabrał mnie w końcu że sobą, bo związek na odległość mu nie pasował. Ogólnie od ślubu się zmienił. Nie okazuje mi uczuć. Nie pamiętam kiedy ostatnio mi powiedział coś miłego, a "kocham cię" to już w ogóle. Myślałam że zateskni jak mnie nie będzie ale jemu chyba wygodniej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednym słowem osiadł na laurach, chyba zapomniał ze kobietę trzeba adorować. Pewnie sądzi że tyle co robi to jest akurat. Czyli rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję szczerą rozmowę. I niech sie nie wymiguje i nie zarzuca ci, że sobie wymyśliłaś. Bo już samo unikanie tematu świadczy o tym, że coś jest na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z nim już nie raz. Prosiłam żeby zmienił podejście do mnie. Żeby sam od siebie podszedł i przytulił, powiedział coś miłego. Kiedy wychodzimy gdzieś razem wyglądamy jak rodzeństwo a nie jak małżeństwo. Kiedy próbuję go za rękę złapać to się wymiguje, że mu zimno albo wygodniej z rękoma w kieszeni. Obiecał, że się zmieni, że będzie bardziej czuły ale nic nie robi w tym kierunku, a kiedy zaczynam temat to twierdzi, że coś sobie wkrecam. Pozostaje mi zakończyć ten związek, bo ja chce czuć się kochana i kochać ale to musi iść w dwie strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najczęściej jest tak, że facet coś powie, ze zacznie cos zmieniać ale to słowa takie trochę na odciągniecie tematu i liczenie że zapomnisz a później jakoś to będzie. jakbyś chciała na spokojniej porozmawiać to napisz oxy3@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×