Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jest sens byc z facetem ktory ciagle zdradza?

Polecane posty

Gość gość

Mam meza od 8 lat. Wczesniej podejrzewam, ze zdradzal mnie nie raz. Ale nie mialam na to dowodow. Teraz odkryłam, bo nie wylogowalam sie z fb, ze dalej mnie zdradza z jakas laska od roku. Nawet sie nie rozplakalam bo nie wierze juz w jego wiernosc, on zawsze i kazda jedna bedzie zdradzał taka jest jego chora natura. Co najgorsze przez to wszystko popadlam w olbrzymie kompleksy i mysle, ze do niczego sie nie nadaje. Jak odejsc od niego z takimi kompleksami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak, wiem ze to pytanie retoryczne bo oczywiscie nie ma sensu. Ale ja przez to malzenstwo tak bardzo stracilam pewnosc siebie, ze nie macie pojecia. Czuje sie brzydka i do niczego chociaz sie ze mna ogladaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 121
ciesz sie ze nie zdradza cie z prostytutką , bo jakąs chorobę by do domu przyniósł .,. Na przyklad HPV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki typ sie nigdy nie zmieni, zostaw go dziewczyno.Na pewno jesteś wiele warta.Co Ci pi tym związku? Do tego niszczy Twoja samoocenę! Daj sobie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz mam zniszczona samoocene- bo gdybym nie miala juz dawno bym go kopnela w tylek. Ale skoro ona juz jest niska to postanowislam, ze narazie poczekam z rozstaniem bo wtedy bym sie jeszcze bardziej zalamala, ale w miedzy czasie bede kogos szukac, a jak juz znajde to go koplne w d**e. niestety musze byc tu egoistka i myslec o sobie przede wszystkim. Nawet to o czym przeczytalam na jego fb, ze mnie zdradza o d roku i pisze jej w dodatku ze teskni i takie tam , mnie nie doprowadzilo do jakiejs rozpaczy tylko moze smutno mi sie zrobilo, moze dlatego ze juz go znam i wiem, ze pewnie mnie zdradzal nie raz. Ale to nie tylko mnie. Jak zaczal sie spotykac z mna to zdradzal wtedy swoja byla ze mna o ktorej nie mialam pojecia i dowiedzialam sie o niej dopiero po latach :O Takze on by zdradzal nawet miss świata, taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także bede z nim jeszcze troche dla swojejgo komfortu psychicznego , ale w tym roku kogos szukam. Choc ciezko bedzie z taka zrypana samoocena, ale sie postaram. Dlaczego ja ciagle trafiam na takich zlamasow... A jeszcze ostatnio jest taki milutki, przynosi mi kwiaty i mowi jak to bardzo kocha... Mam nadzieje, ze mnie chociaz niczym nie zarazil :O Dziekuje Bogu, ze nie mamy dzieci tylko bo on bardzo chcial. Nie wiem czy ktos mnie jeszcze pokocha kiedykolwiek.. Kretyn , pewnie mysli, ze bede z nim zawsze, a ja wlasnie zaczynam sobie kogos szukac i wtedy go kopne w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas spojrzec w lustro i powiedziec sobie "jestem zaajeebista" , "jestem silna" , "jestem ladna". Moi znajomi smieja sie, ze przed lustrem mowie do siebie. Kiedy trzeba jestem krytyczna, ale na ogol jestem bardzo pozytywnie do swojego JA nastawiona. Moj maz do tego przywykl. Nawet po zrobieniu codziennego make upu mowie do siebie glosno "wygladasz z***biscie, mozesz smigac do pracy". Kopnij gnoja w duupe i nareszcie stan sie 100% silna i niezalezna kobieta. Zacznij zyc, zacznij sie usmiechac, wychodzic do ludzi, nawet na samotne spacery. Po prostu odzyskaj pewnosc siebie i radosc z zycia pomimo wszystko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probuje sie dowartosciowywac tym, ze jednak jakichs adorator poza nim mam i tez jakbym chciala to bym go zdradzala... Ale ja glupia chcialam byc lojalna, wierzylam, ze sie zmienil... tzn. wierzyłam i nie wierzylam bo nawet jak odkrylam jego romans to nie bylo dla mnie wielkie zaskoczenie. Pewnie za pierwszym razem bym wpadla w czarna rozpacz... Ale nie moge z nim zostac bo moja samoocena z roku na rok spada przez wlasnie takie akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mu nie powiem o tej akcji bo nie mam juz sily... bede z nim tak ajka pisalam dla czystego egoizmu zebym na ten czas kiedy kogos nie poznam nie czula sie samotna. bedzie taka "zapchajdziura " na ten czas. Ale juz po tym wszystkim go nie kocham. Bardzo sie ciesze, ze nie mamy dzieci bo to by wiele utrudnilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:42- dobra rada, sprobuje tak wlasnie robic. A dzisiaj juz mialam taki dobry humor, planowalismy wycieczke weekendowa i znow to co zobaczylam mnie zwalilo z nog. Ale to w sumie nic nowego u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ten facet to jakieś dno .Nawet bym nie spojrzała za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:03- no ja wiem, ze dno... choc przez pierwsze lata malzenstwa naiwnie myslalam, ze jest mi wierny. a potem mi samoocena poleciala w dol i t liczylam, ze sie zmieni. Mam nadzieje, ze wtym roku znajde w sobie na tyle sily zeby poszukac sobie kogos i odejsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×