Jezu, jaki miałam dzisiaj boski seks z mężem.

Wrócił niespodziewanie wcześniej do domu, jakaś awaria w pracy i wypuścili go już w południe. Najpierw normalnie gadaliśmy, coś tam powiedział, ja go pocałowałam i rozpiął mi się guzik bluzki. Już chciał się do mnie dobierać ale wstałam i zaczęłam iść do kuchni po kawę. Złapał mnie w pół w przedpokoju, zaczęliśmy się tak głęboko, fantastycznie całować, że wszystkie hamulce poszły. Reszty już może wam oszczędzę ale to był taki seks, że minęły 4h a ja ciągle czuję, że mam czerwone policzki :D :D

Skończ z filmami i do nauki

No i co z tego?

Jezus nie ma z tym nic wspólnego głupia kobieto!

Z zaskoczenia seks jest najlepszy podobno?..;) Dziki poryw dwóch osób galopujących w ekstazie rozkoszy....

Jak Jezus nie ma z tym nic wspolnego? Po to mężczyznom dał "pszczółki";) a kobietom "kwiatki" do zapylania przecież, a nie podziwiania:):)

Teraz weź mopa i zmyj śline z podłogi

heh tylko jeszcze żebyś miała męża bo bujna wyobraźnia jest

-17;22- Jezus nie był bogiem niedouku jeden. Jak już musisz dać głos, to wcześniej włącz wiedzę.

Hamulce puściły i jedynie ręczny został :) :)

1727 Ależ Ty nerwowy jesteś. Łał Bóg Ci cierpliwości nie dał...?:)

Tylko się po tym seksie nie zeesraj.

samansara dziś Dziki poryw dwóch osób galopujących w ekstazie rozkoszy.... X A gdzie w tym wszystkim c\i\p\k\a?

Gdzieś pomiędzy...

pomiędzy udami

A ja rozumiem autorkę, kilka razy tak mi się zdarzyło i wspaniale wspominam.