mam 31 lat i wszyscy mnie biją. czy jestem jakas inna?!?

Witam. Tak jak w temacie mam 31 lat. jestem mężatką . mam 3 dzieci. Syn - 8 lat i blizniaki - 2 latki. Akurat teraz siedze na wychowawczym , ale przedtem normalnie pracowała. Mam nietypowy problem. A mianowicie: Jak byłam dzieckiem - rodzice mnie bili za niewłaściwe zachowanie. Normalnie są kochający . Ale jak sie zle zachowywałam to dostawałam pasem, ręką. To trwało przez całe dzieciństwo. Ale wtedy większość dzieci było tak karane. Ale nie mam im tego za zle. Teraz mi bardzo pomagają. Gdy byłam w szkole to (ponieważ byłam nieśmiala, baaaardzo wstydliwa) to biły mnie dzieci- w podstawówce, a w liceum śmiali się ze mnie, popychali. Na studiach też uwazali mnie za dziwną. W pracy ( pracuję fizycznie na taśmie) tez nikt nie chce sie ze mna przyjaznic. Bo jestem niesmiala. Teraz mam meza. mąz tez mnie bije. Na początku bylo normalnie. Po 2 latach malzenstwa zaczal mnie wyzywac, potem było szturchanie, szczypanie, a teraz potrafi nawet uderzyc mnie w głowe. I najwiekszy problem . Moj 8 letni syn wogole mnie nie slucha. ja nie mam juz do niego sily. Od jakiegos czasu robi tak ze podczas napadu złosci bije mnie , skacze do mnie z piesciami. czy jestem jakas nienormalna? CZy moze swoja osobowoscią prowokuję wszystkich do agresji wobec mnie? Juz miewalam mysli samobojcze, ale musze byc silna. Powiedzcie mi czy cos jest nie tak?

idż na kurs asertywnosci albo terapie

W dzieciństwie byłaś bita i uznalas to za normę. Z tego powodu podświadomie uznajesz że jak ktoś cię źle traktuje to ma rację, ponieważ prawdopodobnie źle się zachowywalas. Nie, nie jesteś nienormalna i niczym nie zasłużyłaś na to aby ktoś cię bił. Syn jest agresywny wobec ciebie ponieważ widzi jak traktuje cię jego ojciec. Młodsze dziec***ewnie, z czasem pójdą w jego ślady. A ty będziesz się dalej zastanawiać skąd to się bierze, że wszyscy cię biją i cię nie szanują, chyba, że wreszcie otrzasniesz się i zaczniesz zachowywać jak dojrzała kobieta, a nie jak mała dziewczynka, którą można karać biciem. Przemyśl swoją postawę i żądaj szacunku.