Spóźniający się okres od tygodnia, test po południu negatywny

Witam wszystkie panie ;) Nie będę owijać w bawełnę i od razu przejdę do sedna. Na ogół mam regularne miesiączki. Dziś mija tydzień od dnia kiedy powinna się pojawić a jednak jej nie ma. Pojawił się za to wodnisty przezroczysto kremowy śluz w większych ilościach i przez to chodzę do łazienki często z myślą że dostałam okresu. Czasami czuję delikatny ból podbrzusza jak na okres i jakby spuchnięta lekko pochwe.5 dni po spóźniający się okresie zrobiłam test po poludniu-negatywny. Zastanawiam się nad zrobieniem jutro rano dla upewnienia. Myslicie że to może być ciąża czy może jakaś infekcja albo coś.???

a jak czuły masz ten test? najlepszy jest 10, powtórz jutro rano jak dalej negatywny idz na betę

Nie denerwuj się ja miałam tak samo. https://f.kafeteria.pl/temat/f10/pomozcie-miesiaczka-pogubilam-sie-p_6951554 jak test negatywny to naprawdę daje ci gwarancję że ciąża raczej nie jest. Raczej hormony Jak u mnie się okazało

Test nazywał się Amil.

Dziwne jest że tyle mi się spóźnia bo zwykle mam regularnie. A do tego ten śluz - bez wkładki nie da rady. Jeśli to nie ciąża to możliwe że zatrzymał się przez jakąś infekcje??

A jakie były u Was najwcześniejsze objawy ciąży??