Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rezygnacja ze studiów.

Polecane posty

Gość gość

Jestem na III semestrze studiów magisterskich i chcę zrezygnować ponieważ wcale mi się te studia nie podobają i nie chce mi się pisać pracy ponieważ mam niefajny temat narzucony z góry. Chcę pójść od nowego roku na inne studia. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że jesteś debilem/debilką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo został Ci tylko jeden semestr bo temat możesz jeszcze zmienić bo trzeba być kompletnym idiotom, że by dopiero po 5 latach zorientować się, że studia ci się jednak nie podobają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiero na trzecim semestrze dochodzisz do wniosku, że nie podobają ci się te studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od samego początku mi się nie podobały, ale jakoś dobrnęłam do licencjatu. Głównie przez nacisk ze strony mojej mamy bo sama już dawno chciałam zmienić studia. Teraz zostały mi 3 egzaminy w tym semestrze do zdania, ale co z tego jak nie skończę tych studiów bo nie napiszę pracy. Miałam swój pomysł na temat, ale uczelnia ponarzucała tematy z góry i mój mi się nie podoba, nie umiem zrobić nawet planu i nie zamierzam tego pisać. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kończ, zepnij swoje 4 litery i kończ te studia. < kop w tyłek > !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie było tej pracy to pewnie i bym skończyła chociaż nie wiem po co? Chyba dla satysfakcji mojej mamy bo dla mnie to nic z tego, nawet nie chcę pracować w tym zawodzie. Dla przykładu na licencjacie miałam fajny temat i pracę chciało mi się napisać, dostałam nawet wyróżnienie. Teraz tego nie napiszę. :o Bez sensu chodzić dalej skoro na koniec i tak nie oddam pracy, a teraz i tak już jest za późno i tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy szukają ciagle wymowek a inni rozwiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień promotora, zmień temat, zmień uczelnie - jest tyle opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie bym kupiła tą pracę, ale wątpię, że znajdę kogoś kto to napisze... Teraz już nawet nie zmienię sobie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za studia ? i o czym praca,że tak Ci nie odpowaida. Pamiętam,że za 10 lat możesz załowac ! a teraz będzie Cie to kosztowalo jak się zepniesz 2 zarwane tygodnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę możesz obronić później. Uczelnie mają nieprzekraczalny termin obrony, ale najczęściej można się reaktywować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat nie istotne. Nawet jak skończę te studia to nie będę się tym zajmować. Dyplom z licencjatu oddałam mamie do szuflady i tyle. Mi się nie chce siedzieć nad czymś co mi nie odpowiada. Nie umiem zrobić nawet planu, nie wiem nawet o czym miałabym pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można obronić się za rok ale będę musiała płacić połowę czesnego... także... Moi rodzice opłacali te studia, mnie by było szkoda wydać na nie 1 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli rodzice zapieprzają w pracy, żeby Tobie księżno opłacić edukację, a Ty sobie rezygnujesz ze studiów, bo Ci sie temat nie podoba? W d***e Ci się poprzewracało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na inne studia zawsze zdążysz pójść. A jak zareagują twoi rodzice, że ich pieniądze poszły na marne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oni zmuszali mnie do tych studiów i sami mi je wybrali, ja nie chciałam tam chodzić i się nie prosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama cały czas mnie pcha żebym chodziła, ale chyba dociera do niej już, że nie skończę przez tą pracę... Chcę pójść na coś innego co sama sobie wybrałam i w innym mieście. Taki nowy początek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może dokończ ten trzeci semestr i weź dziekankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra księżniczko to teraz robisz przysługę rodizcom i dajesz im drugi dyplom do szuflady... A od nowego semestru zaczynasz nowe studia za ,które sobie sama zapłacisz... Ciekawe czy wtedy bys tak szybko zrezygowała. Boże co za ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko co to da? Za rok też tej pracy nie napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na te nowe studia pójdę na państwowe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam kogoś kto mi zaimponował i chciałabym pójść na ciekawsze studia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze nie rozumiem Ciebie. Ja na twoim miejscu dokończyłabym ten ostatni semestr i dopiero poszła na następny kierunek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super! Gdybym nie musiała pisać tej pracy to też bym jakoś dokończyła, ale bez sensu chodzić dalej jak tej pracy i tak nie napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idziesz do promotora i cie pokieruje... Nawet na 3,ale napiszesz. Aha na państwowe, to mam tylko dzieję,że juz nie bedziesz ciągnęła kasy od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dzienne? A utrzymywac cie beda nadal rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokierowanie nic mi nie pomaga. Musiałby to napisać za mnie. Gdybym miała fajny temat albo coś co by mnie motywowało to może bym napisała. Tak to nie ma opcji.. Nie będę siedziała nad czymś co mi nie odpowiada i nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×