Związek z żonatym mężczyzną

nigdy nie miał kochanki, X Naiwniara Jesteś jedną z wielu

to już 10 temat jednej osoby

No to zawijaj kitę, nikt ci tu nie każe wchodzić

gość dziś to już 10 temat jednej osoby x proszę cię, nigdy tu nie zakładałam tematu

A poza tym to nie będę ukrywała, ale ja mam straszną chcicę na niego. Więc najpierw się z nim bzyknę a potem dopiero zostawię. Q!

ONAnananan dziś gość dziś to już 10 temat jednej osoby x proszę cię, nigdy tu nie zakładałam tematu X Ha ha ha Jasne wierzymy Ci

Coraz mniej polotu masz. Haha Temat się skończył provo wykryte niech słaba autorka Zawinie z Cafe kitę

Pozwolę mu, żeby szarpać mnie jak Reksio szynkę

ONAnananan dziś A poza tym to nie będę ukrywała, ale ja mam straszną chcicę na niego. Więc najpierw się z nim bzyknę a potem dopiero zostawię. Q! x słaby ten podszyw, dobra spadam, bo tu same dzieci i dlatego wolę starszych mężczyzn

:D :D :D

*szarpał

dobra spadam X Mała dziewczynka się obraziła Biedactwo

Podejrzewam prowokację bo strasznie się plączesz. Najpierw piszesz że od dawna z żoną seksu nie uprawia a później że boi się kolejnego dziecka. Nie wierz mu bo facet powie wszystko żeby zdobyć kobietę a bez seksu długo by nie wytrzymał mając żonę pod ręką.

Jednej rzeczy nie rozumiem. On nie kocha zony, jest nieszczesliwy, ale seks z nia uprawia? Podobno chce Ciebie wiec dlaczego Cie "zdradza"? Jest nie fair w obec was obu, a to, ze gada na zone stawia go w bardzo zlym swietle. Dorosly, dojrzaly mezczyzna, ktory szanuje iinnych, nie bedzie przedstawial zony jakos tej zlej, jesli w zwiazku sie nie uklada (nigdy nie ma winy tylko po jednej stronie) to sa rozmowy, terapie, a nie szukanie nowych przygod. Jesli terapia i rozmowy nie pomoga to rozwod i dopiero jak sie pouklada w glowie wszystko nowy zwiazek. Natomiast odpowiadajac na Twoje pytanie. Znam mezczyzne, ktory zostawil rodzine dla innej kobiety. Nie bawil sie w zle opowiesci o zonie, mimo, ze jego dzieci sa malutkie (najmlodszy niecale 2 lata) potrafil powiedziec, ze sie zakochal i odchodzi. Nie tlumaczylabym wiec zachowanie Twojego przyjaciela ani majatkiem ani dziecmi

Provo Provo Provo Provo Provo

gość dziś Podejrzewam prowokację bo strasznie się plączesz. Najpierw piszesz że od dawna z żoną seksu nie uprawia a później że boi się kolejnego dziecka. Nie wierz mu bo facet powie wszystko żeby zdobyć kobietę a bez seksu długo by nie wytrzymał mając żonę pod ręką. x nie pisałam, że nie uprawia z żoną seksu, właściwie nie pytałam go o to, napisałam, że obawiam się że go "złapie" na kolejne dziecko, żeby tylko zatrzymać go dłużej przy sobie i nie iść do pracy, tylko kolejne 3 latka posiedzieć w domu, ze sprzątaczką bo kręgosłup boli i z mamusią do pomocy przy dzieciach... ps. do szkoły i przedszkola on dzieci zawozi, bo ona nie zdąża się wyszykować (fryzura, makijaż itd)... Normalnie kobieta ma życie jak w Madrycie, a w dodatku ponoć jest kłótliwa i nieprzyjemna...

Potrafisz spojrzeć w lustro?

Mówi Ci, że boi się, że żona go złapie na dziecko, a to znaczy, że cały czas znią sypia, a jednocześnie chce sypiać z Tobą. Jesteś dla niego TYLKO kochanką jedną z wielu.

Ile ma dzieci?

Czwórkę, cały czas rzekomo na tabletkach antykoncepcyjnych...

Nie on mi mówi że się boi o kolejną ciążę tylko ja tak podejrzewam. Zwarzywszy ze każde dziecko co 3 lata, a okres trzyletni właśnie upływa

kocha mnie, na nią patrzeć nie może... X Ale sypiać z nią może cały czas, a jak widać tobie to nie przeszkadza

Głupia jesteś jak but i tyle. Naiwniaro.

To znowu Ty wariatkobod szukania się po krzakach?

* od bzykania

Wszystkie takie kierwa nieskazitelne, a same w lustro spojrzeć nie mają odwagi. Najpierw oceń swoje życie i postępowanie, a dopiero potem bierz się za innych. Chyba że jesteś taka szpetna, że tylko swoje frustracje możesz na cafe wylać, żeby ci było lepiej. Chyba się jeszcze z nim nie bzyka, z tego co zrozumiałem? A ta jego żonka to niezła glinda i naciągaczka

Widzę, że autorke poniosło

sama jestem w zwiazku z zonatym , ja mam meża. Wiem ze wiele z was kobiet mysli ze zawsze to kobieta biega za facetem, to kobieta chce rozpadu zwiazku, to kobita bardziej kocha i to kobieta potrafi rzucic wszystko i byc z inym. otóz to nie jest takie proste, nie wyobrazam sobie by zostawic meza pomimo tego ze w ogole go nie kocham. to taki kumpel, dobry człowiek. kochanka kocham i wiem ze on mnie,- jego małzenstwo juz sie sypie i to kwestia czasu jak padnie, a ja nie wiem jak mam zakonczyc swoj zwiazek. nie umiem...

U mnie tak to wygląda, że nie chciałam na początku ze względu na układy biznesowe. Bardzo zabiegał, jego dobroć i wyrozumiałość mnie przekonała. Nie mówił na początku o żonie, bo wiedział, że mnie tym spłoszy. Wiedział że mam zasady moralne i dlatego dopiero niedawno wyznał mi prawdę. Mało wiecie laski plujące na mnie, dowiedziałam się NIEDAWNO o żonie i zaczęłam myśleć nad sensem tego, zaczęłam się wycofywać, na co on reaguje rozpaczą. I tak jak pisałam nie doszło do niczego poza przytulaniem i pocałunkami, słabo namiętnymi powiedziałabym...

Odradzam spotykałam się z żonatym nigdy więcej. Oczywiście od niej nie odszedł niedawno ich razem widziałam a on udawał że mnie nie widzi... Szkoda czasu...