Związek z żonatym mężczyzną

Wiedział że mam zasady moralne X Nie ośmiesza się

*ośmieszaj

No to rzeczywiście masz kręgosłup moralny jeśli doszło tylko do przytulania i pocałunkow... To ja nazwałam Cie naiwniara bo wiem czym to się skończy, czytając twoje wypowiedzi. I wiesz ja wiem o czym pisze . Byłam w takiej syt Ale potrafiłam przetrawić to uczucie i nie niszczyć swojego związku jak i jego rodziny. Dziś jesteśmy dobrymi znajomymi - da się. Różnica między mną a Tobą jest taka że ja korzystałam z rozsądku a u Ciebie jego brak . Stąd moje oburzenie. Tyle identycznych historii tu na forum że powinnaś wyciągac wnioski i uczyć się na błędach innych Nikt nie pisze Ci tu negatywnych opini po złości ( no, może zdradzone żony) Tylko zwyczajnie czytając kafe czy inne forum.. to już jest rażące, taka never ending story , jak zacięta płyta Po co wchodzić w taki układ bez szans? Wytłumacz mi autorko? Poczytaj. Tylko 5% szansy na to że się uda , to statystyka ale czytając tu czy tam, naprawdę się przekłada na rzeczywistość Gość sypia z żoną. Mają dzieci . Jest rodzina . Ty, jesteś po prostu inna niż ona i będziesz odskocznia od dnia powszedniego . Ona ma przewagę bo jest matka jego dzieci. Tego nie zmienisz Życie to nie bajka Zejdź na ziemię. Koniec końcow będziesz szczęśliwa jeśli nie pójdziesz w to bagno . Twoje życie twój wybór.

Na nic te nasze rady. Autorka i tak w to pójdzie, bo motyle i chemia silne są, oj silne ;-) Wiem coś o tym. A po kilku seksach pan kopnie ją w dupę i na kafeterii będzie płacz :-) O tym też coś wiem. Także ten... Powodzenia autorko :D

Gdybym miał taką babę jak ta żonka, to już po drugiej ciąży "na pigułkach" poszukałbym innej kobiety, która nie oszukiwałaby mnie w ten sposób. Tylko fakt, wcześniej bym się rozwiódł, żeby nie stracić szansy na znalezienie wartościowej kobiety, która nie chce rozbijać małżeństwa. Jak można dawać się tak dymać babie, której najzwyczajniej nie chce się pracować i znalazła sposób na wygodne życie, kosztem swojego męża, tendencyjnie zachodząc w ciążę co 3 lata? Jakim trzeba być łosiem, żeby dawać się tak wykorzystywać??? Autorko, dla Ciebie męska rada; zrób tak jak zaplanowałaś, jeśli chcesz żeby z tego coś było, powiedz mu: albo żona albo ja, w przeciwnym przypadku wykorzysta Cię i porzuci. A jeśli to co piszesz o tej babie to prawda, to wybór dla niego będzie oczywisty (dla mnie byłby oczywisty, a posiadam również dzieci), dzieci rosną i widzę matkę nieroba, ojca woła i łosia :) i to ma być dla nich obraz rodziny? Nieszczęśliwy, urobiony, wykorzystywany ojciec i matka primadonna wykorzystywaczka? Postaw mu warunek: rozwód, a zobaczysz że wygrasz życie z nim. Powodzenia!

Piszą ci tu laski: uciekaj, nie wchodź w to, a według mnie to bez sensu, masz uczucia do niego, on je ma, zrób tak jak ci facet wyżej radzi, jeśli masz na to siłę (ale skoro tak postanowiłaś, to dasz radę). On się męczy w małżeństwie, ty się męczysz bez niego, z czasem będą się męczyły (o ile już nie cierpią) jego dzieci, które na to patrzą i czerpią mega negatywne wzorce (zwłaszcza dziewczynki od matki), szczęśliwa w tym wszystkim jest chyba tylko ta żonka, która nic nie robi i wpędza gościa w jeszcze więcej rozterek (kolejne dzieci). A to ona powinna ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, czego nie robi, bo nawet do pracy jej się nie chce iść. Też uważam, że wygrasz tą walkę, jak tylko odpowiednio to rozegrasz, to znaczy nie dasz się wciągnąć w rolę kochanki, a postawisz sprawę jasno. Są złe kobiety, złe, leniwe żony. Nie zawsze facet żeniąc się wie w co wchodzi, czasem zabrnie to za daleko bo są dzieci, ale nie można żyć do końca swych dni w takim maraźmie, każdy zasługuje na szczęście

Och tak biedny mężulek, żonka go wrabia w dzieci. Pewnie sama je sobie zrobiła. Oczywiste jest, że cały czas z nią sypią, a jednocześnie chce mieć seks z Tobą. Gdyby rzeczywiście ta żona była taka zła to już dawno by ją zostawił. A skoro do tej pory się nie rozwiedli to znaczy, że nie jest mu tak źle. Daruj sobie teksty, że jest z nią dla dzieci. Ja tylko Cię ostrzegam z dobrego serca , ale jeśli chcesz wchodź w ten romans i rolę kochanki. Tylko, żebyś potem nie płakała, że Cie skrzywdził. Bo jak narazie to Ty wchodzisz z buciorami w czyjejś życie i rozbijasz małżeństwo namawiając do rozwodu. Rzeczywiście masz zasady moralne.

Mój się nie obnosi z tym szczęściem rodzinnym, na fb brak zdjęć żony, tylko dzieci (i to od zawsze, sprawdzałam wstecz xxx A masz go w znajomych? Czesc zdjec mozna miec ukrytych dla znajomych albo najblizszych znajomych

po co wstawiać zdjęcia na fb i ukrywać je dla znajomych? takiego bezsensu dawno nie słyszałam, pewnie ma go w znajomych, chyba będąc z kimś tak blisko dodaje się go do znajomych na fb, matko...

skoro najmłodsze dziecko ma 3 lata, to jedynym potwierdzonym faktem jest to iż sypiał z nią 3 lata i 9 miesięcy temu, natomiast o tym czy z nią sypia obecnie, nic nam nie wiadomo

czasem żona jest ostatnią suką i żyć się z nią nie da, a mimo to miłość do dzieci i chęć codziennego uczestniczenia w ich życiu, bycia codziennie blisko nich, przewyższa chęć ucieczki od żmii zwanej żoną.. czasem czeka się na wyzwolenie w postaci jakiegoś impulsu np w postaci dobrej osoby w której się zakocha

gość dziś skoro najmłodsze dziecko ma 3 lata, to jedynym potwierdzonym faktem jest to iż sypiał z nią 3 lata i 9 miesięcy temu, natomiast o tym czy z nią sypia obecnie, nic nam nie wiadomo X Tak zapewne od tamtego czasu żyje w celibacie. Naiwniary

no tego nikt nie twierdzi, może sypiał jeszcze całkiem niedawno, a teraz już nie sypia? ale laski z cafe i tak wiedzą lepiej

Nic nie wiemy i nas to nie obchodzi. Autotka pyta o zdanie to mówimy co myślimy. Mamy mówić tylko to co autorka chciałaby usłyszeć? Chce mu wierzyć proszę bardzo jej życie niech robi co chce. Tyko po co gadać, że się ma zasady moralne. Ktoś kto wchodzi w takie relacje z żonatym mężczyzną z gromadką dzieci nie ma ŻADNYCH zasad moralnych.

Za to żonka ma zasady moralne, że hoho. Miałem takiego podobnego darmozjada w domu i pogoniłem w p**du... Dzieci teraz są szczęśliwe, mieszkają ze mną i moją nową partnerką, bo darmozjad poznał pana z Włoch i postanowił wyjechać za granicę, a dzieci troszku przeszkadzały

Aha, i dodam że moją obecną partnerkę poznałem i pokochałem jeszcze żyjąc pod jednym dachem z darmozjadem. Jestem wdzięczny losowi że ją poznałem, bo pewnie do usranej śmierci bym sobie tłumaczył, że dla dobra dzieci powinienem być tym wołem do pracy i meblem do przestawiania z kąta w kąt.

No tak kobieta, która ma czwórkę dzieci z pewnością nic nie robi. Obiad się sam robi, pranie się samo pierze, prasuje się samo. Ogólnie wszystko co trzeba zrobić w domu i przy dzieciach robi się samo. Bo mąż w pracy więc tego wszystkiego nie robi. Ta żona powinna uciec jak najdalej od takiego mężulka. Niech kochanka sie z nim wiążę, a za parę miesięcy kolejny temat na kafeterii: "Byłam kochanką, facet mnie wykorzystał i znalazł sobie inną".

ponoć ta heroiczna matka czwórki dzieci ma sprzątaczkę i mamusię do pomocy :) :) :)

a do szkoły i przedszkola dzieci zawozi tatuś, bo mamusia nie zdąża się wyfryzurować

Tak jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Naiwniary. Widzieliście ta sprzątaczka i to jak tatuś odwozi te dzieci? Autorka sama pisze te posty tylko teraz jako gość.

Witam, nie będę odnosiła się do hejtu, który tu spływa, bo wiedziałam czego mogę się spodziewać zakładając ten temat (czytałam kilka innych tematów). Jest jak jest i to co piszę jest prawdą. Natomiast obiecałam że napiszę jak porozmawiam z NIM, a że nie lubię odkładać ważnych spraw na później, to taka rozmowa się odbyła i jest dobrze. Powiedział mi, że odkąd się zaangażował, cały czas myśli o rozwodzie, dlatego też nie namawia mnie na sex, bo nie o to mu chodzi. Jasne że nie będzie tego rozwodu od zaraz, bo chce zrobić wszystko tak, aby dzieci jak najmniej ucierpiały. Powiedział, że na dowód tego, że nie kłamie, nie dotknie mnie dopóki się nie rozwiedzie. Będzie dobrze, jestem szczęśliwa.

idiotka, frajerka, naiwna :D

Nie wiem dlaczego, ale jak czytam autorkę to przypomina mi się provo naszej Oli od grilla :D A właśnie, gdzie jest Ola? Nie wiecie co u niej? :P

daj linka

widzę, że dla niektórych cafe to całe życie... nie szukaj tu zrozumienia ONAnanna, bo tu same sfrustrowane, samotne kobiety siedzą

ONAnananan dziś Witam, nie będę odnosiła się do hejtu, który tu spływa, bo wiedziałam czego mogę się spodziewać zakładając ten temat X Słoneczko chyba nie potrafisz odróżnić hejtu od konstruktywnej krytyki.

Cóż autorka pewnie myślała, że wszyscy jej przyklasną i powiedzą, że to ona jest tą dobrą. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej.

taaa, konstruktywa krytyka, pierwsza lepsza: "idiotka, frajerka, naiwna"

gość dziś Cóż autorka pewnie myślała, że wszyscy jej przyklasną i powiedzą, że to ona jest tą dobrą. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. x żonka pewnie lepsza?

Szansę masz, bo nie można z góry wykluczyć alternatywy, że zostawi żonę i wybierze ciebie. Jeżeli naprawdę cię kocha to może tak Zrobi a jeżeli chodzi mu tylko o ru/chanie na boku to musiałby być głupi żeby rujnować swoje ustabilizowane życie. Czas pokaże jak będzie. W każdym razie nic nie tracisz a możesz wiele zyskać.