Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Moniania27

Węzły chłonne. Czy są powody do obaw

Polecane posty

Gość Moniania27

Jakiś miesiąc temu podczas badań okresowych lekarz medycyny pracy zwrócił uwagę na moje powiększone węzły chłonne podżuchwowe. Zapytał, czy ostatnio byłam przeziębiona. Powiedziałam że tak (nie wiem dlaczego, chyba chciałam mieć szybciej z głowy), chociaż ostatnio chorowałam w październiku. Nie zwracałam wcześniej na nie uwagi, bo właściwie od ponad 4 lat coś dzieje się w moim gardle i nie wiązałam tego z węzłami chłonnymi. Kiedyś po anginie pozostało mi uczucie ropy spływającej z tyłu gardła. To uczucie towarzyszy mi non stop, czasami nasila się do tego stopnia, że trudno mi oddychać. Odwiedziłam wielu laryngologów w moim mieście, jednak nikomu nie udało się mi pomóc. Nikt nie potrafił ustalić dokładnie co mi jest, leczono mnie metoda wręcz "eksperymentalną", przynajmniej tak się czułam (jedynym badaniem jakie mi wykonano był wymaz z gardła, który wskazał jedynie obecność naturalnej flory bakteryjnej). Każdy miał inną teorię i sposób leczenia. Trwało to długo, straciłam cierpliwość, przestałam się leczyć. Oprócz niemiłego uczucia nie działo się nic złego. Jednak teraz zastanawiam się, czy ten ropień może mieć związek z powiększonymi węzłami. Trochę boję się iść do lekarza, zawsze rezygnuję z wizyty kiedy czuję, że "nie jest przecież aż tak źle". Dawno nie robiłam badań krwi, igły się boję bardziej niż diabeł wody święconej. Nie zauważyłam więcej żadnych poważnych objawów, co najwyżej zawroty głowy, w szczególności po lekkim wysiłku jak wejście po schodach na 4 piętro. Trochę też jest mi trudniej się skoncentrować, co niejako utrudnia mi pracę projektanta. Ostatnio czułam się trochę gorzej, pojawiły się stany podgorączkowe. Czasami temperatura była w normie, czasami sięgała do 37-37,5 stopnia. Czy ktoś z was miał podobne objawy? Czy ktoś wie co to może być? Czy są powody do obaw i powinnam się wziąć za siebie? Już od dawna wybieram się do lekarza, ale ilekroć poczuję się lepiej, odkładam to w czasie z uwagi na dużą liczbę obowiązków. Dodam, że moja babcia zmarła młodo na białaczkę. Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×