Jak mam działać?

Witam. Od pewnego czasu podoba mi się mężczyzna. Pracuje niedaleko mnie. Zapoznalismy się, dobrze nam się rozmawia, on prawi mi komplementy, nie odrywa ode mnie wzroku. Znajomi zauważyli że coś jest na rzeczy. Tylko ze on nic nie robi. Nie zaprasza mnie nigdzie. Nic. Owszem,ja też mogę to zrobić. Ale czy powinnam? Powinnam działać czy czekać aż on coś zrobi? Jeśli działać to jak? Proszę o podpowiedź

Może jest zajęty jak niby zainteresowany a Cie nie zaprosił jeszcze

a ile on lat starszxy/młodszy ? nieśmiały ?

Pewnie w domciu zonka w papuciach siedzi. W ciapatkach :D różowych haha

Moze powinnas dac mu sygnal ze jestes tez zainteresowana. Facet to zdobywca. I musi miec pewnosc do dzialania. Jak mu dasz jakies drobne sygnaly to moze w koncu Cie gdzies zaprosi, ale nic nie stoi na przeszkodzie abys do niego zagadala. :)

Jest starszy o 9 lat. Na pewno jest wolny, mamy wspólnych znajomych. Jest nieśmiały, z tego co wiem kilka kobiet już go zranilo i on może boi sie kolejnego niepowodzenia? Nie mam pojęcia

Zapytac zawsze mozesz czy mialby ochote blizej sie poznac. Czasem tez trzeba wyciagnac reke. Moze on sie czuje niepewny.

Jest wolny. Jest starszy o 9 lat. Niesmialy jest rowniez, ciagle sie czerwieni i tylko czeka czy nie zareaguje negatywnie na dany komplement. Mamy wspólnych znajomych i oni powiedzieli mi ze kilka kobiet już go zranilo. Może to być powód do jego zachowania?

A no wlasnie. Mysle, ze jak z usmiechem na twarzy powiesz, ze fajnie by bylo blizej sie poznac to dasz mu troche pewnosci siebie.

Wiesz, nie musisz go zapraszac na randke. A nawet nie powinnas, ale daj mu sygnal i takie przyzwolenie, ze moze zrobic krok dalej.

Dobrze, ale jaki sygnał? Jak konkretnie mam mu to przekazać? Jakim zachowaniem?

Musisz pokazać to dłonią jak kelner miejsce.

Co mam mu pokazać? Odpisujcie szybciej, bo zaraz lecę na klopa

No normalnie, podejdź i powiedz, że fajnie byłoby bliżej się poznać i ,że jak będzie miał ochotę to może mówić śmiało. :-D

Fajna masz d**e. Mogę dotknąć?

Ale wariatka z ciebie mamy odpisywać szybciej bo idziesz na klopa? ? :)

To o klopie nie pisałam ja, tylko ktoś komu najwidoczniej brak przyjaciół i musi wtrącić się do każdej rozmowy aby choć przez chwilę być zauwazonym. I śmiesznym. Choć nie wiem czy to drugie mu wyszło.