Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala1992x

Seks bez miłosci

Polecane posty

Gość Ala1992x

Spotykam się od pół roku z pewnym facetem. Ja prawie 26 lat,on 32. On twierdzi,że mysli o mnie poważnie, ale ja nie wiem co do niego czuje. Na pewno go nie kocham.Lubię go.Widzę, że mogę na niego liczyć w wielu kwestiach,ale z drugiej strony nie ufam mu do końca i jego charakter też po całości mi nie odpowiada. Nawet jakby z mojej strony coś się pojawiło to chyba bałabym się zaangażować, bo ciężko mi go rozgryźć.Ja nie czuję z jego strony jakiegoś zauroczenia.Ale też ta znajomość nie jest jakoś szczególnie zażyła.Mam wrażenie że byłby ze mną z rozsądku, bo potrzebuje drugiej osoby.Dwa lata temu rozstał się z kobietą z którą był przez 8 lat. Między spotkaniami rzadko pisze i dzwoni, przez co wydaje mi się że średnio jest mną zainteresowany.Zastanawia mnie to ze niby mówi,ze traktuje mnie poważnie, ale nigdy mnie do siebie nie zaprosił. Mimo że mieszka sam.Nie poznałam nikogo z jego znajomych.Ja nie dopytuje o to i nie naciskam, bo w sumie sama nie mam wobec niego na razie jakiś poważnych planów. Poza tym jak się spotkamy to jest spoko, miło sympatycznie, czuję się przy nim bezpiecznie, dobrze mi z nim,ale nie ma tych większych emocji,motyli w brzuchu itd. mimo ze mi sie fizycznie podoba, ale czuć że to nie to.Po prostu jesteśmy już ze sobą od jakiegoś czasu spotykamy się na tyle długo, że jednak czuje do niego pewien rodzaj przywiązania.Zaznaczę ze nie spotyka sie ze mną dla seksu, gdyż jestem dziewicą. Zdarza się, ze u mnie nocuję. Ale do seksu nigdy miedzy nami nie doszlo bo ja sie pohamowywałam, mimo że mam ochotę na seks. Nigdy nie zamierzałam czekac np. do slubu ale chciałam to zrobic z miłosci. Z kims kogo bede kochać i kto bedzie mnie kochał. Mam swoje potrzeby, często sie masturbuję, a jestem już w tym wieku, ze tracę nadzieję ze sie zakocham z wzajemnoscią. Nie miałam szczescia do facetów.Nawet jak z mojej strony pojawiało się uczucie to facet szybko okazywał sie dupkiem(jeden mnie uderzył, drugi okazał sie zonaty).I jakos tak wyszło że pierwszy raz mam jeszcze przed sobą. Czy warto zrobić to z kimś kogo się tylko lubi? Czy czekać na miłośc?Co byście zrobiły na moim miejscu?Nie załowałyscie ze zrobiliście to z kimś kogo nie kochaliscie? I co sądzicie o takich zwiazkach z rozsadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnieca cię chociaż? Jeśli nie to nie widzę sensu zmuszania się do seksu z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1992
Jestem podniecona jak mnie dotyka. Mimo że jakos szczególnie przystojny nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale1992
Chociaż chyba bardziej ciekawość mną kieruje niż pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to szczęście, że jestem z mężem, którego kocham. Nie potrafilabym sexić się bez uczucia. Poczekaj, może obudzi się w Tobie miłość. Jak nie ja na Twoim miejscu darowala sobie znajomość. Wie z doświadczenia, że w życiu różnie bywa, łatwiej jest znosić ciosy losu, gdy mamy obok siebie ukochaną osobę. Tylko ja zawsze byłam niepoprawną romantyczką i tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala 1992
No ja też jestem romantyczką ale niestety nie spotkałam nikogo odpowiedniego a lata lecą. Poza tym chciałabym poznać kiedyś smak seksu , ale trace nadzieje na miłość :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj, zobaczysz może coś zaiskrzy. Jak nie to wtedy będziesz się zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1992
Myślicie że może jeszcze z czasem zaiskrzyć ? Skoro do tej pory nie zaiskrzyło? Czy Wy od razu wiedzieliscie że np. z tej znajomosci coś bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z aiskrzyc. Nie znam Cię więc zgajduję: Jesteś spięta, bisz się samotności i izolacji, na siłę chcesz wejść w związek na maxa, czujesz presję czasu i otoczenia. Ale pomyśl tak jeżeli zaczniesz uprawiać Dec bez miłości od początku. .. Nie wiem jak dla mnie nie wróży to nic dobrego. zawsze jest możliwość ze Twój związek nie przetrwa z tego czy innego powodu Ale gdy będziesz się seksic z miłości to się nie zeszmacisz a gdy oddasz się od tak, sex straci u Ciebie na wartości będzie jako instrument do zaspakajania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj do ślubu najlepiej. Wiekszosc zaluje swojego pierwszego razu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 22:37 ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie do ślubu Ale powinna być pewna wdanym momencie ze kocha swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala1992
Założmy, taki scenariusz,że jednak postanawiam, że będę czekać aż sie zakocham i znajdę kogoś odpowiedniego. Czekam i czekam,mija trzydziestka, a ten ktoś się nie pojawia... Nie chce rezygnowac całkowicie z seksu do konca życia Bądź drugi scenariusz zakochuję sie w wieku np. 33 lat. Ciekawi mnie jak facet by zareagował na to że jestem dziewicą w tym wieku? Nie jest to jednak typowe Z drugiej strony boję sie ze zrobie to z kimś kogo tylko lubię, a za jakieś pół roku sie zakocham i będę żałować że jednak mogłam poczekać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama musisz podjąć decyzję. Ja swoje zdanie powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×