Czy dajecie dzieciom ciasta np biszkopt z proszkiem do pieczenia?

Moja szwagierka uwaza ze proszek to samo zlo. Szczyci sie ze piecze biszkopty bez proszku. Ja jednak wole swoje pulchne i wyrosniete biszkopty ... no wlasnie ... na proszku... Uwazacie ze proszek jest az tak szkodliwy? Wole dac dziecku swoje ciasto niz kupne slodycze. Czy robiac ciasta ktore jedza dzieci nie uzywacie proszku? Czy od jakiegos konkretnego wieku dajecie dzieciom ciasto na proszku?

Nie piekę biszkoptów, ale inne ciasta, owszem. Z tym, że używam sody.

Tak, bez przesady.

Ja pierdzielę, czego te nawiedzone mamuśki nie wymyślą. Niedługo to już w ogóle nic te biedne dzieci nie będą mogły jeść, bo wszystko szkodliwe. Aczkolwiek fakt, że można zrobić dobry i wyrośnięty biszkopt bez użycia proszku do pieczenia. Jednak wymaga to pewnych umiejętności.

Prawdziwy biszkopt nie zawiera proszku do pieczenia, rośnie tylko dzięki właściwemu przygotowaniu. I właśnie jest pięknie pulchny. Jak nie umiesz takiego zrobić, to nie robisz biszkopta tylko jakąś podróbkę. Ale proszek do pieczenia nie jest w zaden sposób szkodliwy.

Wiadmo nie w wielkich ilościach. Ale troszkę tak. :)

Daję, jedynie niemowlętom ograniczałam takie wypieki, ponoć może podrażniać żołądek. Też uważam że lepszy domowy biszkopt, choćby na proszku, zwłaszcza że mam dobre jajka, niż ciasteczka ze sklepu, chociaż i takie czasem dostają.