Dziwny wpływ dziewczyny poznanej w necie na moje funkcjonowanie, zdrowie itp

Od jakiegoś czasu tak sobie rozmawiam z pewną młodą damą (5 lat młodszą ode mnie). I tak zauważyłem, że po każdym takim seansie z nią, mam wyraźnie lepszy nastrój, lepiej się wywiązuję ze swoich obowiązków, a nawet mam wrażenie, że mam więcej farta w ogólnym życiu. Bardzo mi się podoba to, że mimo, iż piszę jej o swoich wadach (o których myślałem, że by mnie zdyskwalifikowały w oczach większości kobiet), nasza więź się coraz bardziej zacieśnia. Podoba mi się również to, że robiła już takie subtelne seksualne aluzje w moją stronę. I jest mega atrakcyjną kobietą, mającą czym oddychać, o fajnych subtelnych dłoniach i stopach i taką fajną oponką wokół brzucha;) Problemem jest jedynie to, że kiedy się nie pojawia, ewidentnie zaczynam wpadać w dołka i w mojej głowie pojawiają się myśli, że jakiś fagas ją zbałamucił i ją obraca. W między czasie spotykała się z jakimś fagasem, ale na szczęście im nie wyszło i teraz pisze ze mną...

To że tu pisze to nie oznacza że nie ma fagasa.Jedno drugiego nie wyklucza.

Ona po primo tu nie bywa;) Po secundo nie ma fagasa, bo pisze mi, że jest sama... Parę razy robiła mi sugestie, co dospotkania w realu, kiedy podbiłem ten temat powiedziała "może kiedyś"... Ostatnio, jak z nią gadałem, napisała mi: "może się spotkamy, jak będziemy mieli po 40 lat", ja się pytam: "czemu, jak będziemy mieli 40 lat?" Ona: Bo mieszkamy daleko od siebie (rzeczywiście mieszkamy daleko od siebie)...

a co to pisanie nie jest zabronione

Gdyby miała fagasa, by nie siedziała nocami na necie;)

ona beke ma z ciebie, a ty walisz pod nia gruche

Powinieneś autorze zerwać tą relację, bo uzależniasz się od tej dziewczyny. Ona sobie kogoś znajdzie, zajdzie w ciążę, a Ty Autorze będziesz cierpiał. Poszukaj skromnej dziewczyny w bibliotece

Nie wiem czy dacie rade jeśli tak daleko mieszkacie i ona może to traktuje z przymrużeniem oka dlatego tak jej są obojętne twoje wady bo wie ze i tak nic z tego nie będzie a ty znowu zaczynasz się zakochiwac wiec albo zacznijcie się spotykać realnie albo poki nie jest za pozno znajdź inny obiekt bo się wykonczysz

13:59 - Tyle, że dziwne jest to, że kiedy jej mówię o swoich słabościach to umacnia więź między nami. Dziwne, bo jest to wbrew naukom Pana Marka Kotońskiego, według których kobieta odczuwa obrzydzenie do słabego mężczyzny. Ja jestem z Wrocławia, a ona z W-wy....

Fajna oponka. Ta.

19:09 - Ano fajna, bo jestem fanem oponek (nie zadużych rzecz jasna)