Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna kłamie, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Jestem z dziewczyną od prawie 3 lat razem, od ponad roku mieszkamy ze sobą. W piątek wieczór wypiliśmy sobie po dwa piwka, rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki. O 23 gdy już leżałem w łózku przychodzi do mnie i pyta się czy nie mam nic przeciwko, żeby wyszła na domówkę 100 metrów od naszego mieszkania. Mówię w porządku, nie wychodzisz za często więc jak jest jakaś impreza ze znajomymi ze studiów to idź. Miała iść na 2h, więc o 2 wysłałem smsa o której będzie. O 3 odpisała, że niedługo, ja się co chwilę budziłem, żeby zobaczyć czy już wróciła. Wróciła o 5... Powiem tylko, że jak ja wracałem później niż mówiłem, że będę to była strasznie zła... Następnego dnia wpadli moi rodzice z siostrą i jej dziećmi. Gdy siedziałem przy niej widziałem, że odpowiada na messengerze koledze ze studiów. To zapaliło mi lampkę w głowie i ją obserwowałem. Pisała z nim wiadomości jeszcze kilka razy. Jak poszła spać wziąłem telefon, który od niedawna trzyma pod poduszką i zacząłem czytać jej rozmowę z "Patrykiem". Na początek okazało się, że nie była 100m od domu, tylko u tego Patryka w mieszkaniu na imprezie. Czytając dalej widziałem jak stara się z nią flirtować, a ona odpisywała w miarę zachowawczo. O 5 rano napisał do niej wiadomość, że ciągnie ich do siebie, że chciałby ją lepiej poznać i czy jest w domu. Ona napisała tak, a później "rozkminiam". W następnej wiadomości już u nas w domu, napisała "faktycznie ciągnie nas do siebie". Jak ja to zobaczyłem to obudziłem ją i kazałem jej się wynosić. Nie mogłem się pogodzić, że osoba, której bezgranicznie ufałem robi takie rzeczy. Oczywiście zapewniała mnie, że nic się nie wydarzyło. Powiedziała, że rozmawiali w jego pokoju i do niczego nie doszło, po czym później dodała, że tylko trzymał ją za rękę i w pewnym momencie dał jej całusa w dłoń, po czym ona ją zabrała. Nie przeczytałem całości do końca za pierwszym razem, więc powiedziałem, że albo pokazuje mi telefon teraz, albo się natychmiast ma wynieść. Oczywiście nie chciała mi go dać od razu i sama najpierw wszystko przeczytała, ale w końcu na niej to wymusiłem. Po długich rozmowach uwierzyłem jej, że do niczego nie doszło, ale okazało się, że następnego dnia znowu pisała z tym Patrykiem. On ją zapraszał do kina, do siebie na jej ulubioną pizzę... Gdy widziałem wiadomość od niego na jej telefonie skłamała, że nic do niej nie pisał. Powiedzcie mi czy takiej osobie mogę jeszcze zaufać? Ufałem jej bezgranicznie, ponieważ wydawało mi się, że mamy takie samo podejście do zdrady i nie dopuszczałem, że może mi zrobić jakiekolwiek świństwo. Po czym okazało się, że chyba nie do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez ona nic nie zrobila? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×