Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chemia miedzy mężczyzną a kobietą

Polecane posty

Gość gość
Do12.05: Nie bardzo rozumiem, kto sie wstydzi. I o co Ci chodzi - prostaczka i nie tylko? Rozwin swoja mysl kulturalnie, bo moze mnie z kims mylisz. Zapytalam tylko, czy gdyby ten mezczyzna byl mna zainteresowany, odwzajemnial te chemie, pewnie by nie pozwolil na urwanie kontaktu? Bo raczej, gdy facetowi sie naprawde spodoba dana kobieta, to znajdzie sposob, zeby sie z nia skontakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślicie że to może czuć tylko jedna osoba, a ta druga w ogóle nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemia to raczej wzajemne przyciąganie, oboje wysyłają COŚ i oboje odbierają. Jeśli brak takiego współdziałania to niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie chemia jest wzajemna. jedno na drugie tak działa Bardziej ciekawi mnie fakt czy ktoś wytrwał w tym I stworzył trwały związek JEST TUTAJ KTOŚ, KTO PRZEZ CHEMIĘ WSZEDŁ W ZWIĄZEK I JEST SZCZĘŚLIWY? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Czy komus sie udalo?? Jesli to moze sie udac, to chyba warto pozrywac wszystko inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos_rozsądku_
Pamiętajcie, że związki oparte na chemii bywają toksyczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na pewno sa tacy, w koncu od tego sie wszystko zaczyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko raz w życiu czułam obustronną chemię. Wiadomo, że nie raz podobali mi się faceci, motyle w brzuchu i takie tam. Ale tylko raz patrząc komuś, kto mi się bardzo podoba w oczy widziałam, że ja jemu również. Niestety nie możemy stworzyć związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie. To nie zwykle zauroczenie. To CHemia! To jak prawie nie mozna oddychac gdy ta druga osoba jest w poblizu i powietrze robi sie geste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna tam chemia to była zwykła chuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mam identycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_rozsądku_
Tak to się niewinnie zaczyna, że najpierw jest: - chemia (bajdu, bajdu, pitu pitu) - później fizyka (ruchu ruchu, barabara) - a na koniec przychodzi królowa wszystkich nauk ekonomia (czyli kubeł zimnej wody na łeb, tzw. życie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Ja mialam tak, ze zobaczylam faceta po praz pierwszy i nagle bicie serca, nogi zaczely drzec, zrobilam sie czerwona z tego wrazenia jakbym spotkala naprawde milosc zycia (...)" x To samo. Tylko żeby jeszcze mnie samą to spotkało, w porządku. Ale że i jego? Dziwne. I jeszcze mam z nim sny prorocze. Tylko niestety nie możemy być razem... Chemii nie ogarniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odpowiednia para na siebie trafi to pojawiają im się w brzuszku tzw. motylki. Wytwarzają one związki chemiczne w ich organizmach, które znajdują poprzez tzw. oko saurona w postaci gazów. I to jest właśnie ta chemia. A Wy tu doszukujecie się nie wiadomo czego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bez fajerwerków bo nie może ich być Ale , wyobraźcie sobie chemię która trwa 5 rok Czy ktoś z Was przechodził przez coś takiego? ( Nieskonumowany romans swoją drogą..) Właśnie wróciłam z miejsca w którym mamy okazję się widywać i nie mogę przestać myśleć.. Te spojrzenia.. szukanie siebie wzrokiem ; przypadkowe musniecia dłoni, dotyk przypadkowy uda .. hm. Nikt, nigdy nie działał na mnie tak mocno . X Efekt Zeigarnik. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczuwam coś takiego. Niesamowite napięcie, powietrze miedzy nami wręcz gęste, a jeśli mnie dotknie, przeskakuje iskra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I od tych motylkow ciagle boli mnie brzuszek. One sie strasznie mnoza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puść bąka, ujdzie z Ciebie cała chemia. Ba, nawet poczujesz ja bardziej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to mam obecnie z kolegą z pracy. I wiem, że jest to obustronne. Kiedy patrzy na mnie, prosto w oczy... to dosłownie czuję jak wszystko mi się w zołądku wywraca.. w sensie pozytywnym :) poza tym to napięcie kiedy zostajemy sami... niesamowite, że druga osoba może na nas aż tak działać. I poczułam to od razu, doslownie jak go zobaczyłam to jakbym się zakochała od pierwszego wejrzenia. To już drugi raz kiedy czuję do kogoś taką chemię, 3 lata temu też mi sie to zdarzyło i też było to od pierwszego wejrzenia. Po prostu poznajesz kogoś i od razu wiesz, że ta osoba do ciebie idealnie pasuje fizycznie, pożadanie bierze górę nad rozsądkiem :) a pierwszy wspólny seks jest jak spełnienie największych marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to czekam na ten moj pierwszy raz. Uczciwie, do tej pory myslalam ze nie lubie seksu, a teraz gdy mnie on “przypadkiem” dotknie to czuje iskry przez cale cialo.. problem jest tylko, ze gdy w jeden dzien on robi jeden krok w przod, na nastepny moge byc pewna dwoch krokow w tyl.. ale i tak czuje ze “to” sie zbliza.. to jak jazda na rowerze z gorki, bez hamulcow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze niektorzy faceci maja w sobie ten magnes, ze przyciagaja wiele kobiet? Ten, co mi sie spodobal, mial kilkanascie zwiazkow (wyszlo w rozmowie), wiec nie tylko we mnie wzbudzil zainteresowanie... A skoro sie nie odzywa, to juz pewnie kolejna sie nim zajela;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Kiedyś był Tulipan co skakał od babki do babki :D i Gucio z kwiatka na kwiatek ;-) i tak zostało :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa też różne nasilenia chemii do konkretnych osób. Do jednych potężna do innych lekka bądź umiarkowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To można naraz do kilku osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta potezna chemia jest 1:1. Pewnie ze niektorzy tez cos wydzielaja bo baby (lub chlopy) leza do nich jak muchy do miodu. Ale to chyba co innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje chemie do koleżanki z pracy i nie wiem czy ona też. Zawsze jak to czułem to raczej odwzajemnione było z moich obserwacji. Raz było z piorunami i tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co mnie zastanawia? Kiedy patrzymy w oczy mężczyźnie, który nam się podoba, on odwzajemnia spojrzenie i jest taki moment zawieszenia - ma się wrażenie, że czas stanął w miejscu - to czy taki mężczyzna widzi po nas, że nam się spodobał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 . 41 Też mnie to zastanawia . Osobiście mam też syt kiedy rozmawiamy i ja kiedy coś mówię to patrzę gdzieś w dal , tak się bardziej skupiam ( to jego efekt :-D ) i kiedy nagle kieruje na niego wzrok to wyłapuje moment, kiedy mi się przypatruje np na moje usta , te spojrzenie jest takie specyficzne Zauważyliście u Was takie syt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja widziałem bo wtedy spojrzenie jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie temat na iscie filozoficzne dysputy... czy on sie zorientowal, czy nam sie podoba, czy to widzi, czy nie... Wy kobiety myslicie ze oni naprawde przejmuja sie tymi wszystkimi spojrzeniami, gestami, czy, tak jak Wy, rozkladaja to na czynniki pierwsze i deliberuja nad tym pare godzin dziennie?! Czy traca na takie bzdety czas? Jak ich zaswedzi miedzy nogami, to zrobia wszystko, zeby kolana sie pod Wami uginaly z rozkoszy, uniesienia romantycznego, jakichs oslawionych motylkow w brzuchu... naiwnosc naprawde powinna miec jakies swoje granice, zlitujcie sie ;) zwlaszcza dorosle, wydawac by sie moglo powazne kobiety powinny sie opanowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×