Mężczyzna powinien być wsparciem dla kobiety. A kim powinna być kobieta dla

mężczyzny?

Służąca i k****.

no ok,matka ci usługuje..ale jest też k..?

Naiwnością było oczekiwać tu poważnych odpowiedzi:(

oboje powinni się wspierać w miarę swoich umiejętności, wzajemnie inspirować do bycia lepszymi, być wzajemnym oparciem, itp, itd

Pytania jest raczej banalna i nie wiem po co je zadawać.

A nie jest tak, ze kobieta ma prawo do slabosci czesto a facet najwyzej czasami?

Nie no nie wiesz że kobieta w związku nie musi nic? Wymagania są tylko względem mężczyzny, tylko mężczyzna robi zle rzeczy, kobieta się zapomina, musi odreagować, czuje się źle itd. Jest równouprawnienie czyli mężczyzna robi "męskie" rzeczy (fizyczne) to jego obowiązek, pracuje zawodowo i musi utrzymać rodzine, a resztą obowiązków się dzielą mimo że kobieta nie pracuje i wtedy jest ok.

https://studiourodymagdaleny.wordpress.com/

22.52 w normalnych związkach nie, o ile słabość faceta to ni uchlewanie się

uzupełnieniem

gość dziś Co to za związek, w którym się musi a nie chce? I po co on komu, no po co?

Ale kobiety coraz więcej rzeczy nie chcą robić, twierdzą że nie muszą. Tylko mężczyzna ma mieć obowiązki w drugą stronę to nie działa, taki pogląd jest lansowany.

No wlasnie, dlatego ja coraz czescie zadaje samym konietom to pytanie-co powinna z siebie dawac kobieta

Nie dostaniesz od kobiety konkretnej odpowiedzi

To co sobie ludzie spamu ustala między sobą. Jak ci źle z baba to bądź sam albo znajdź sobie inną zamiast ujadac jakie to my złe. Proste.

To raczej ty idąc w związek wbij sobie do łba że masz też obowiązki a nie korzyści. Nie chcesz obowiązków zostań sama.

Nie ty mi będziesz chamie mówił czy tam pisał co sobie mam wbić do łba. Obowiązki ma każdy. Jedli myślisz że obowiązkiem np. jest dawanie d**y kiedy Pan ma ochotę to się stuknij sam w łeb. Nie wyzywaj się na obcych kobietach za swoje zj****e związki. Czuć tym na kilometr.

Nic nie pisałem o dawaniu dùpy. Ale ty widzę wprowadzasz wszystko do jednego.

Nudzisz już gościu od kreski nad literą.

Juz nieraz o tym czytalem. Kobiety uwazaja za swoj jedyny obowiazek i jedyna wartosc jaka moga dac mezczyznie wlasnie seks. I choc to tylko jedna rzecz to uwazaja, ze z nawiazka przewyzsza ona wszystko co ma im w zamian dawac mezczyzna

kobieta i mężczyzna jak tworzą związek to są uzupełnieniem, to jest tak że gdyby któreś z jakiejkolwiek przyczyny spadało to to drugie na siłe ciągnie go w górę Dołóż do teko zgranie w seksie i miłość i masz coś czego nikt i nic nie jest w stanie rozerwać Tak po prostu jest.

Dokładnie, wiecznie piszą o sexie, wiecznie są w tym temacie uciemiężone. W relacjach damsko męskich widzą tylko sex, że mężczyźni tylko tego chcą nic innego. Łowią faceta na sex, potem sex to system kija i marchewki. Nie macie nic innego do zaoferowania?

ostatnio znajoma "szukająca" kolejnego partnera w knajpie przy piwku na pytanie jaki to powinien być ten partner wypłodziła dużą litanię mp "musi być i musi mieć". Na pytanie co ona ma do zaoferowania takiemu zajepistemu typkowi który będzie spełnił jej wymagania z doopy najpierw się zawiesiła na chwilę a potem wystękała "no jak to co.. SIEBIE". Ona jest święcie przekonana że jest tak zajepista że sama jej obecność uszczęśliwia wszystkich facetów w promieniu kilometra i oprócz tego że jest to już nic nie musi.

To że wy jesteście z mężczyznami z wyrachowania nie oznacza że tak samo jest w drugą stronę. Mężczyzna bardzo rzadko zaklada rodzinę jak nie kocha. Jasne że potrzebuje sexu częściej niż wy, i zgadza się na te gierki tylko dlatego że kocha a nie dlatego że czeka aż mu łaskawie nadstawia z. Sex jest wszędzie i ogólnodostępny.

No wlasnie, wiele kobiet uwaza, ze one absolutnie nie musza sie starac i nie tylko tak uwazaja ale na popacie tego rzecczywiscie sie nie staraja. A potem zdziwiona mina kiedy to facet odchodzi i wcale nie z powodu braku seksu

Tu zazwyczaj się udziela w każdym temacie kilka kobiet o mocno skrzywionych poglądach. Dla nich każdy facet na wstępie powinien udowodnić że nie jest wielbłądem, nie startujemy w dyskusji na równej płaszczyźnie, mężczyźni są źli i wszystko jest przez nich, co by kobieta nie odwaliła to zawsze wina mężczyzny. Takie dyskusje nie mają sensu. Jak już brakuje im argumentów to albo bluzgają albo sprowadzają sprawę do sexu ewentualnie czepiają się błędu ortograficznego.

Dla mnie kobieta powinna być natchnieniem. Nie dziwcie się więc, że szukam ładnej, zgrabnej, wysportowanej, pobudzającej wyobraźnię, a jednocześnie w miarę zaradnej, inteligentnej, opiniotwórczej dziewczyny, która rozumie potrzeby twórczego, męskiego umysłu.

Kobiety nie chca dzisiaj wsparcia. Poczytaj szwedzkich kobiet one nie chca byc nawet bronione przed g***tami zupelnie jak niemki w kolonii.