Chłopak ma mnie gdzieś

Jestem na co dzień uśmiechnięta osobą. Dla swojego chłopaka staram się być miła, wyrozumiała, nawet gdy nie jest mi z tym po drodze, ponieważ ma on często swoje humorki. Niestety nie dostaje od niego tego czego ja oczekuje i tego co jest chyba podstawą w związku. Olewa mnie. Praktycznie nie ma ochoty ze mną pisać, spotykać się, rozmawiać. Tylko ja to inicjuje. Jak mówię mu o problemie zarzuca mi wieczne narzekanie i zamiata sprawę pod dywan. Wtedy się do mnie nie odzywa i znowu to ja muszę nawiązywać kontakt. Mam problemy w domu i gdy mu się żale i mówie o problemach jak w normalnym związku to również mogę usłyszeć, że wiecznie narzekam i "nie chcę z tobą rozmawiać, nara". Niech mi ktoś powie o co chodzi i z kim tutaj jej coś nie tak, bo nie wytrzymuje :) zawsze muszę wszystko ratować i obchodzić się z nim jak z jajkiem, bo się "obraża", olewa mnie, nie odzywa się i ciągle musze robić to ja. Tylko i wyłącznie.

No i po co drugi temat założyłaś? Myślisz, że coś nowego usłyszysz? Koleś ma cię w doopie, a ty mu się narzucasz. Aż tak zdesperowana jesteś?

Jeszcze mu o***t wyliz. Wtedy na pewno się zainteresuje. Ale wy jesteście głupie :)

Ja też tak mam;( cierpię niesamowicie!

Zostaw go

@gość dziś Ależ to on ją już zostawił, ale ona się z tym nie pogodziła ;) Chciała jeszcze pogadać, ale wysłał ją na drzewo. Jednak dla niej to nadal 'jej chłopak'. Skąd się takie kretynki biorą? https://f.kafeteria.pl/temat/f4/chlopak-mnie-olewa-p_6973215