Moje dziecko nie chce sie uczyc mam dosc

Za kazdym razem wojna jak ma sie czegos uczyc.Dzis ma do nauczenia wiersz na jutro.Wycie darcie sie, ze ona nie bedzie sie uczyc.Czy tylko ja tak mam?Dziecko3 klasa

nie chce sie uczyc to nic na sile, dostanie 1 i tyle, musi poniesc konsekwencje wlasnych wyborów

do psychiatry, to nie jest normalne, zeby dziecko w wieku 9 lat miało napady agresji

to jest bardzo normalne, zwłaszcza, że wymaga się od niej nauki głupiego wiersza. Też w tym wieku nie lubiłam się tych głupot uczyć

Chyba tylko Ty. Moje się uczą z chęcią, bo i ja i mąż kładziemy na to duży nacisk i wiedzą, że bez dobrych ocen teraz, nie dostaną się do szkoły, do której chcą i zmarnują swoje życie. Mój młodszy brat był takim nieukiem, zawsze mu powtarzałam, że nie musi się uczyć, bo śmieci też ktoś musi w parku sprzątać.

poszla do siebie sie uczyc.Wie ze nie ulegne i nie odpuszcze jej. Ona nic sobie nie zrobi z 1.

ta, pewnie, głupi wierszyk w 3 klasie będzie miał wpływ na jej przyszłość. Te oceny w ogóle coś znaczą? Nie.

czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci. Widac, ze matka nie uczyla jej wierszykow wczesniej jak sie buntuje w teraz w takich małych zadaniach

To jest małe dziecko, większości dzieci się nie chce i potem się ogarniają.

3 klasa i starość, hahahaha.

nie, nie starosc, naucz sie czytac ze zrozumieniem.

Boże, ja pierwszą 1 dostałam w liceum dopiero O_O Słyszałam o takiej metodzie, że się odbiera wszystkie przywileje za złe oceny - żadnych fajnych zajęć pozaszkolnych, telefonu, komputera, telewizji i tak dalej. Pamiętam, że za pierwszą 3 nie mogłam przez miesiąc oglądać telewizji ani nawet wchodzić do salonu.

opiernic dostala a teraz potulna jak baranek.I tak mam dzien w dzien.Nawet sama sobie kanapke zrobila a nie co chwile mama i mama.Czy nie ma innej metody na moja corke niz krzyk?

pewnie by była, ale drzesz się na nią i dziecko tym samym odpowiada

U nas podobnie też mnie to denerwuje ale czasami mają tyle zadań nauki ze sama się zastanawiam czy to jest normalne.Moj na szczęście wiersze akurat lapie w lot ale teraz komunia i nauki z katechizmu różnie nam ida

i jak twojej idzie nauka z religi? tych roznych modliw?

ja bylam spokojna to miala to w nosie.Do niej trzeba mowic glosno i stanowczo inaczej olewa sobie. Maz jest z natury spokojny. a zacjowanie corki doprowadza go do szlu.Nie ma tak ze zrobi to co ja porosze tylko trzeba sie nagadac.Nawkurzac.

Weź się autorko uspokój i pomyśl racjonalnie - jakie znaczenie ma wierszyk czy modlitwy których sama nie znasz?

ale musi to zaliczyc. po co ma sobie oceny zanizac.

zaliczyć może nawet na 3, takie rzeczy mają znaczenie poźniej

Przestan sie wkurzac na dziecko, to moze cos sie poprawi.

nic sie nie poprafi. bo ona sama nie kwapi sie do nauki.jak nie pogonie to sie nie nauczyc. jak nie sparwdze czy ma cos zadane to nie odrobi. i non stop uwagi.

17:31 racja

Autorko twoje dziecko wyrośnie na taką samą sfrustrowana kobietę jak ty. Krzyk, Twoja niemoc nie bierze się znikąd. Cofnij się pamięcią do własnego dzieciństwa. I co? Już sobie przypominasz?

Mój syn to samo. Ma 14 lat i nic sobie nie robi z jedynki. Kompletnie się nie uczy.

a dzis ogladalam program na temat krzyku i to nie jest nic zlego. bylo albo na pytanie na sniadanie albo dzien dobry tvn. chila spokoju i znow zaczyna sie jazgot. glowa mi peka.

Poprawi, poprawi. Wprowadz jej zasade, - po przyjsciu ze szkoly - chwila odpoczynku, potem lekcje. Zanim siądzie do zabawy, komputera, czy czego tam - lekcje maja byc zrobione i koniec. wiem, co mowie, przerabialam z moimi.

i tak robie ale za kazdym razem jest jazda.

ja bym na twoim miejscu wypranym z emocji głosem powiedziała, że skoro nie chce sie uczyc to idziemy do lekarza, bo ewidetnie widzisz, ze nie jest normalnym dzieckiem. i wyszła z pokoju. Wpędzisz ją w zdrowy szok, a nie chcąc być "dziwna, inna" zrobi co ma zrobic.

A Wy się dokształcacie po pracy? Jeśli nie, to z kogo ma brać przykład