Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy serio zachowałam się jak małpa?

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny. Od dziecka jestem tancerki. Taniec to moja największa pasja, jest częścią mnie. Od zawsze bardzo się przykładałam, nie raz się głodziłam aby mieć jak najlepszą sylwetkę, technikę. Uczeszczałam na prywatne lekcje, każdą minutę wolnego czasu poświecałam na to. Nie wyobrażam sobie bez tego życia. Chce osiągnąć w tym jak najwięcej, dla tańca poświęcam swoje życie towarzyskie, z wielu rzeczy rezygnuje. Mój problem polega na bardzo ważnym kontrakcie w Stanach. Od zawsze o tym marzyłam, robiłam co w mojej mocy. Niestety mojej najlepszej przyjaciółce również na nim bardzo zależało. Przed rywalizacją o to miejsce obiecałyśmy sobie, że to nie zniszczy naszych relacji, że przegrana poprostu to zaakceptuje. Obie wysłałyśmy zgłoszenie. Ja mam większe doświadczenie, dłuzej w tym siedzę. Los tak chciał, że to mnie wybrali. Spotkałam się z N. i na spokojnie jej o tym powiedziałam. Wściekła sie. Zaczęła mnie wyzywać od wrednych małp, fałszywych idiotek itp. Ona chce żebym z tego zrezygnowała, z mojego największego marzenia. Argumentuje to tym, że ona by tak postąpiła i że dostałam ten kontrakt tylko dzięki lepszej sylwetce. Dziewczyny co mam zrobić? Nie chce rezygnować ale nie chce też stracić przyjaciółki. Możecie mi jakoś obiektywnie pomoc? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak olej ja bo to nie jest twoja przyjaciółka skoro tak zareagowała. I myśl o sobie i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocałuj głównego choreografa, dostaniesz rolę Królowej Łabędzi. Tylko uważaj na halucynacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale może faktycznie powinnam była pomyśleć o niej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś 21: 59 Nie mam siły ani ci nic udowadniać ani tym bardziej dyskutować. To twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! Masz myśleć o sobie koniec i kropka. Nikt inny by o tobie nie pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona Cię okłamuje, gdyby to ona wygrała to miałaby Cię gdzieś. Teraz manipuluje Tobą, żebyś Ty nie miała lepiej. Zakończ tę toksyczną znajomość. Gratuluję sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zakoncz znajomość z pseudo przyjaciółką radzę Ci dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś zrezygnowała, to ona wtedy wskoczyłaby na Twoje miejsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież gra była uczciwa. Nie robiłyście tego za plecami drugiej. Obie się starłyście, obie się zgłosiłyście, a o wygranej decydowały osoby z zewnątrz, a to znaczy, że byłaś od niej lepsza. Gdyby była przyjaciółką, to cieszyłaby się z Twojego sukcesu, a nie wyzywała od najgorszych, bo jej się nie powiodło. Wyżywa się na Tobie i opluwa. Tak nie zachowuje się przyjaciółka. Zastanów się jak Ty byś się zachowała gdyby to ona wygrała, a nie Ty? Swoją drogą gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnej przyjaciółki szukaj poza tańcem. Jeśli rywalizacja była uczciwa, to ta" przyjaciółka " pròbowała tobą manipulować, grając na uczuciach i wzbudzając poczucie winy (z powodu bycia lepszą ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce żadnych gratulacji.. W głebi serca wiem, że włożyłam w to wiele wysiłku, kasy oraz wiele poświęciłam. Kiedy inne dzieciaki wychodziły na podwórko pobyć, pobawić się ja byłam z intruktorem na zajęciach. Ale mimo wszystko źle się z tym czuje bo jednak obiecałyśmy sobie , myślałam że nas to nie dosięgnie wkońcu tyle lat się znamy! A jednak życie lubi płatać figle : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes malpa - ciezka droga przed Toba pelna suk chcacych Cie zniszczyc ,jestes dobra w tancu I tego sie trzymaj ,powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie provo , to nie zrezygnowalabym . To nie przyjaciolka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, obiecałyście sobie, że ta druga przyjmie przegraną z godnością. Twoja przyjaciółka nie dotrzymała tej obietnicy. To ona tu winna, nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciekaw
Aha I to dopiero poczatek wiec musisz uzbroic sie w gruby pancerz I do przodu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się, że może faktycznie miała rację. Może ona naprawdę by zrezygnowała. Kurcze nie chce stracić jej, ale nie chce również stracić takiej szansy. To może mi otworzyć drogę do przyszłości, może mi się udać to co w życiu kocham najbardziej. Straciłam już partnera. Boje sie że jeśli będę patrzeć na siebie to wkoncu zostanę sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:32 dziewczyno ogarnij sie . Prawdziwa przyjazn jest bardzo rzadka . Mysl o sobie i o przyszlosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, że z boku to jest błahy problem ale w sytuacji gdy znasz kogoś od podstawówki, zawsze trzymałyście się razem, pomagałyście sobie i słyszycie prosto w oczy, że zawiodłyście kogoś bo przecież wiedziałyście, że jej również bardzo zależało, że dostajecie wszystko co chcecie i jesteście rozkapryszonymi bachorami, którzy nie liczą się z nikim to wszystko się komplikuje :( rodzina mówi jedz, że poznam bardziej wartościowe osoby, że z czasem może się wszystko poukłada między nami, że mogę mieć jeszcze nie jedna bliską osobę ale taka szansa trafia się raz w zyciu. Jedna osoba zapytała mnie nawet czy serio chce dalej uczyć jako instruktorka, cieszyć się z sukcesów dzieciaków zamiast odnosić wlasne. Wstyd mi się przyznać ale nie chce. Chce coś osiągnąć. Do czasu kontraktu stałam w miejscu, marzyłam o tym aby ktoś mnie zauważył a kiedy tak się stało nie wiem co mam zrobic. Nie tak sobie mój własny sukces wyobrażałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęła mnie wyzywać od wrednych małp, fałszywych idiotek x Jakby mnie ktoś nazwał w twarz idiotką, chociaż nie zrobiłam mu żadnej krzywdy ani nie robiłam nic za jego plecami na jego szkodę, to już nie miałby czego u mnie szukać a Ty masz jeszcze dylematy. x Ona chce żebym z tego zrezygnowała, z mojego największego marzenia. Argumentuje to tym, że ona by tak postąpiła. x Hahaahahahah NAGRODA NAJGŁUPSZEGO TEKSTU wędruje do twojej niby-przyjaciółki :D Ona by tak postąpiła? To po co się zgłaszała? Po to żeby się dostać i zrezygnować? Wierzysz w to? :D x Wstyd mi się przyznać ale nie chce. Chce coś osiągnąć. x Wstyd Ci, że chcesz coś osiągnąc? To lepiej przestań się wstydzić bo w stanach pewnie poznasz mnóstwo pięknych tancerek, nastawionych na sukces i gotowych na wiele. x Nie tak sobie mój własny sukces wyobrażałam x To chyba jak każdy. Poczytaj sobie jak znajomi zaczynają się nieraz się zachowywać wobec ludzi, którzy osiągnęli nawet odrobinę więcej niż inni, np. zdobyli pracę za parę zł więcej albo kupili lepszy samochód - nawet o takie niby drobnostki niektórzy mają ochotę utopić drugiego w łyżeczce wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18: 39 -myśl co chcesz. Ja powiedziałam już jednej osobie, że nie mam siły się tłumaczyć i udowadniać. Na szczęście są osoby które potrafią doradzić cokolwiek : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.21 dokładnie, nic dodać nic ująć! Nie bądź naiwna aktorko, jedź, spełniaj swoje marzenia! Nie wiesz co Cie tam czeka, moze poznasz tajne koleżanki. Co to za przujaciolka która wyzywa Cie od małp i idiotek a nic jej nie zrobilas! Goowno nie przyjaciolka! Przejrzyj na oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem dziewczyny, że macie w 100% rację ale ciężko jakoś tak wybierać pomiędzy dwoma rzeczami które są dla mnie naprawdę bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny spotkałam się dzisiaj z nią na kawę. Gdy tylko przyszła rozpromieniona zapytała mnie czy lecimy gdzieś razem na wakacje, powiedziałam jej, że ja wcale nie rezygnuje z wyjazdu, że reguluje swoje sprawy i wyjeżdzam spełniać marzenia ale, że nie chce być wobec niej nie fair więc jej o tym mówie. Strasznie się oburzyła, powiedziała że nie chce mnie znać, że jestem najgorszą osobą jaką poznała w życiu i wiele innych. Ale szczerze mówiąc poczułam swego rodzaju ulgę i kiedy tak patrzyłam na nią wydała się być dla mnie zupełnie obca :) tak więc dziękuję wam bardzo kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To goowno nie przyjaciolka, właśnie to pokazała i powinnas tez parę slow jej powiedzieć na odchodne, a Ty co, stalas i tylko sluchalas jej? Właśnie pokazała swoje prawdziwe oblicze...przysłużyła Ci się tym zerwaniem znajomosci. To nie była przyjaźń tylko kolezenstwo, kobiety takie są, często zawostne, fałszywe i msciwe, trudno w tych czasach o prawdziwa przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×