Mieszkanie z rodzicami

Niektórych stać tylko na to, że popisują się na forum i obrażają innych. W Polsce ludzie są wyjątkowo wredni, nieżyczliwi. We Włoszech czy na południu w ogóle ludzie często żyją w rodzinach wielopokoleniowych. Po to, żeby sobie nawzajem pomagać. Często wartość człowieka ocenia się po tym, czy potrafi zadbać o rodzinę. Nikt nie wyrzuca z domu dorosłych dzieci na siłę. Tego się nie da określić jednym schematem. Dorosłe dzieci często mieszkają w domu, jeśli się kształcą w miejscu zamieszkania

Mieszkanie z rodzicami nie świadczy o męskości mężczyzny tylko o tym, że jest dupkiem.

ja mam syna 23 lata, od dwóch lat dokłada się do domu, przez pierwszy rok 500 zł, czasami 600, z 8 razy po 1000 zł, z dwa razy nie dał nic bo powiedział że miał inne wydatki i ok nie trułam mu .

O wiedzy i teraźniejszym poziomie nauczania można przekonać się chociażby śledząc milionerów w TVN, gdzie proste pytania są dla młodych po studiach za trudne

14:59 nam chodzi o tych co to wola być na garnuszku mamusi emerytki

Na studiach uczysz sie tylko zawodu i to jeszcze byle jak . Ja skończyłem liceum eksternistycznie i szkołę policealną . Było bardzo ciężko w liceum . A policealna łatwiejsza tak jak wszystkie szkoły wyższe policealna była zabawą .

15:02 właśnie . Widać po tych ludziach co umieją . Ale to ich właśnie utrzymują rodzice to skąd mają miec wiedze.

gość dziś palancie, ja zrobilam liceum, siedze teraz na studiach i zarabiam 50-70zl za godzine uczac w szkole jezykowej. Po gimnazjum nikt nie dostanie pracy, chyba ze za psie pieniadze. a isc di zawodówki to trzeba byc skonczonym przegrywem w tych czasach :) wole siedziec rodzicom na glowie, odkladac sobie i realizować pasje niż byc tak zgorzkniałym zawistnym poloczkiem jak ty. gdyby ciebie starzy z domu nie wykopali to tez bys nawet nie pomyslal zeby isc do zawodowki dla przegrywów czy zaocznej dla kretynów :D

Mało bierzesz . Ja w roksie płaciłem 150 zł na godzinę . Chyba źe liczysz po odciągnieciu przez alfonsa.

ot własnie taka swołocz konczy zaoczne. tylko z seksem wszystko kojarzy. a tu ot trafil na filologa ;)

Twój język z ulicy, a kultura spod latarni, takiego języka nie uczą na żadnej filologii, nawet płatnej. Daj sobie już spokój i nie wciskaj kitu ludziom.

mogą

15:19 pewien zawód zawsze kojarzy się z seksem, co dziwnego, że ktoś cię rozpoznal

Mi sie cena skojarzyła ,bo 60 , 70 , czy 80 to biorą takie potwory bez zębów i z denaturatem w łapie .

gość dziś Twój język z ulicy, a kultura spod latarni, takiego języka nie uczą na żadnej filologii, nawet płatnej. Daj sobie już spokój i nie wciskaj kitu ludziom. x Czyli udało mi sie znizyc do twojego poziomu. i tak filolodzy angielscy tyle zarabiaja od 50 zl w gore za godzine, a tak dokladniej 45 minut ;)

Brawo, tak to pustego fifologa co zrobił liceum i siedzi na studiach zniszczył technik zaoczny z wiedza

a niby gdzie tutaj sie popisałeś wiedza? zero wiedzy tutaj padło z twojej strony wiesz chociaz ile czasów jest w j.ang?

Ona nawet nie rozumie o co chodzi i co jej się zarzuca, taka to inteligencja, bo wiedzy zero. Poziom taki, że gdyby chciała się zniżyć, musiałaby wykopać tunel w ziemi.

jak debil tłumaczy to sie nie dziw ;)

Mądremu nie trzeba tłumaczyć, sam wie, nauczycielko niby

student filologi to nie nauczyciel. takiś swiatły podobno, a podstaw nie rozrozniasz. i kto tu jest debilem ;)

Kazdy kto pisze nie na temat jest debilem !!!!

Siedzi na studiach . Dobre sobie .

tez odbiegasz od tematu piszac, ze kazdy kto nie pisze na temat jest debilem :D

W PRLu człowiek po podstawówce ma większą wiedze od dzisiejszego magistra .

Czyli nie pracujesz w szkole językowej i jesteś debilka , ale to już wiemy i dalsze dowody są zbedne

Ty też odbiegasz od tematu pisząc ze nie pisze na temat.

Zrobiła liceum, jeszcze lepsze

gość dziś Czyli nie pracujesz w szkole językowej i jesteś debilka , ale to już wiemy i dalsze dowody są zbedne x Chyba lepiej wiem gdzie pracuje. Tak, pracuje w szkole jezykowej bedac na studiach, wiec nauczycielem nie jestem

Zakładając ten temat nie myślałam nawet że wzbudzi w Was tyle emocji. Proszę o następne wypowiedzi. Może sprecyzuję, nie chodzi mi o mlodych ludzi, którzy się jeszcze uczą, bo w takim przypadku to wiadomo że rodzice jak mogą to pomagają. Chodzi mi o takich, ktorzy pracują i stać ich na własne przyjemności, wakacje, wycieczki itp.