Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dzieci kocha się bardziej od partnerów?

Polecane posty

Gość gość

Jakbyście zinterpretowali taką odpowiedź na to pytanie: "Co za pytanie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża kocham się inaczej niż dziecko, chociaż oboje kocham bezgranicznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj była kiedys taka Eloiza. Ona zawsze takie tematy wałkowała, bo zdaje sie, Że jej mama bardziej kochała jej ojca, niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezgranicznie kocham tylko siebie. Dziecko czy partner to zawsze inna osoba i przychodzi taki moment kiedy już nie możesz na nich liczyć bo każdy rozwija się w swoim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja w gazecie Uroda Życia przeczytałam taki kwestionariusz. Andrzej Chyra odpowiedział, że 'Co za pytanie..." Jak rozumiecie taką odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. "co to za dziwne pytanie", czy raczej 'no ba, co za pytanie..' bo interpretacja może być dwojaka. Szkoda, że wywiad papierowy, jakbym go usłyszała, to z mowy więcej bym zrozumiała;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jeszcze ani męża, ani dzieci, ale nie muszę ich mieć, by odpowiedzieć na to pytanie. Otóż, w moim przekonaniu, każdą osobę, która należy do rodziny, kocha się inaczej. To jest trudno określić jednoznacznie, ale co innego czuje kobieta, która rodzi swoje dziecko i darzy je matczyną miłością, a co innego - gdy kocha się ze swoim mężem. To jest ta sama miłość, ale w innej skali, w innych barwach. Inaczej kocha się także babcię, dziadka, wujka, kuzynkę. Nawet i przyjaciela. Miłość nie jest jednoznaczna, ale ma swoje natężenie. Jestem też w stanie uwierzyć, że każde ze swoich rodzonych dzieci kocha się inaczej, mimo, iż to brzmi nieciekawie. Inaczej, nie znaczy - gorzej. To jest to samo uczucie, ale dawkowane w innych formach. Nie wiem, Autorko, czy zrozumiesz, co mam na myśli, ale nie umiem określić tego dokładniej, choć bardzo się staram. Myślę, że każde z pozytywnych uczuć jest przejawem miłości do drugiego człowieka, nawet zwykły szacunek i wsparcie. Miłość ma niezliczoną ilość odsłon, twarzy, kolorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.43 ja myślę że. -onie sam nie wie, ciekawe jakie ma życie prywatne.? No cóż nie znam tyłka, p odejzewam że jest słodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za pytanie? Kocha się tak samo. Żona to matka twoich dzieci. Dzieci chcą mieć szczęśliwą matkę. Ty chcesz mieć szczęśliwe dzieci. Dbaj i kochaj matkę swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobry aktor. Odpowiedź była tajemnicza, ale na in ne pytania też tak odpowiadał. Też zaczęłam się zastanawiac jakim jest człowiekiem...chyba bad boyem, bo był podobno z Cielecką i ją zdradzał. Grał też paru zboczeńców, więc łatwo uwierzyć, ze to bad boy. Koleżanka u góry od długiej wypowiedzi bardzo ładnie podeszła do tematu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×