Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile godzin moze spedzac w zlobku roczne dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Czy wiecie moze ile czasu moze spedzic w zlobku roczne dziecko, by nie bylo to dla niego niekorzystne? Czy moze natknal sie ktos na jakies badania/artykul na ten temat? Wiem, ze zlobek dla tak malych dzieci jest odradzany, ale przewaznie mowa o spedzaniu tam minimum 8 godzin dziennie. Czy myslicie, ze jest jakas granica, przy ktorej pozostawienie dziecka w placówce nie bedzie mialo negatywnego wplywu na niego? Planuje wziac roczny urlop maciezynski, po ktorym bede musiala wrocic do pracy. Jednak mysle, ze bede miala mozliwosc skorzystania z elastycznego czasu pracy. I przy polaczeniu sil z moim mezem, mam nadzieje zostawiac dziecko w zlobku na 4-5 godzin dziennie (4 to optymistyczna a 5 pesymistyczna wersja). Wydaje sie to krotkim czasem, ale przeciez to wciaz malutkie dziecko. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że to zalezy od dziecka pracuję w żłobku, sa dzieci spędzajace tam 8 godzin i są tam zadowolone, szczęśliwe, bawią się, jedzą ładnie. a jest garstka dzieci które nie mogą sie za klimatyzować, wiecznie płaczą, nie chca jeść, bawić się, cały dzięn wołąją mamę. ŻLobek jest fajny, dzieci mogą tam kreatywnie spędzić czas ale uważam ze nie kazde dziecko jest gotowe w tym wieku na taką placówkę. W złobku dziecko musi większość czasu samo sobą się zając, są dzieci które chodzą za mna i tylko na rękach chciałyby być noszone, tylko wtedy się uspokajają.... przy 15 stce dzieci w grupie nie ma na to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Panią wyżej. Generalnie 4 godziny są ok :). Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w te cztery godziny matka ma dojechac do pracy, zarobic ba rachunki i wrocic odebrac dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i maz mamy rozne godziny pracy. To znaczy ja jeszcze nie mam, ale wiem, ze jest taka mozliwosc w mojej firmie. Poza tym nie bylaby to praca na caly etat ale na 6 godzin dziennie, wiec jesli polaczylibysmy sily to dalibysmy rade zostawiac dziecko tylko na 4-5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj synek zostawal na 5 godz , to byl taki czas w sam raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I w te cztery godziny matka ma dojechac do pracy, zarobic ba rachunki i wrocic odebrac dziecko? x Jak ja uwielbiam takie debilne pytania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, ze teraz sa takie czasy, ze trzeba. Sama mam 3ke dzieci ale szkoda mi tych maluchow. To naprawde sa jeszcze maluchy i potrzebuja mamy. 3 lata to juz inna bajka. Takie dziecko potrzebuje kreatywnosci, zabawy, towarzystwa, rozwijania wyobrazni, spozytkowania energii. Po prostu mam porownanie, bo mam dzieciaki w wieku 3 lat, 2 lata i teraz 1 miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 21.20 Ja sobie z tego zdaje sprawe i uwierz, ze gdybym mogla to pewnie bym zostala w domu. Dlatego chcialabym jak najkrocej zostawiac dziecko i zastanawiam sie czy te 4 lub max 5 godzin tez jest za dlugim czasem bez rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 -5 godzin w złobku to nie duzo. Nie miej wyrzutów sumienia, oczywiście najlepiej do 3lat być w domu, kazdy psycholog to powie, ale nie każdy może sobie na to pozwolić. Należy tylko podziwiać takie młode mamy, którym chce sie wrócić na rynek pracy, a nie siedzą z dzieckiem w domu i kawkują a mąż z********a na kredyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm ciekawe pytanie. W sumie zadko kiedy dziecko siedzi tak mala ilosc czasu przewaznie to wlasnie te 8- 9 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama pracuje w żłobku i dzieciaki wysiadające od do w żłobku 5 dni w tygodniu przez cały rok! Z wyjątkiem gorączki 40st C są coraz gorsze. Zostaje na sam koniec cała rzesza dzieciaków które się biją, krzyczą l, kopią, plują i co tam jeszcze a jak rodzice przychodzą po nich to na korytarzu pokazują jeszcze bardziej co potrafią. Mam wrażenie ze tak długi czas w żłobku plus brak rodziców potęguje w tych dzieciach taki zły stan. To aż nienormalne żeby dzieci się tak zachowywały. Ewidentnie są zaniedbane emocjonalnie bo poszukują kontaktu choćby nawet karnego aby tylko mieć swoje 5minut. Szkoda mi ich a rodziców wcale-maja dziadków, rodzeństwo czy choćby znajomych albo swoje odchowane dzieci to tak ciężko żeby odebrać wcześniej i coś wspólnie zrobić? Nigdy nie zrozumiem:.. matka zaprowadza dziecko o 7 i odbiera przed 17. [Tak, są tacy którzy rzekomo nie jadą na urlopy...nie wiem który pracodawca nie wysyła na 10 obowiązkowych dni...chociaż jeden z rodziców musi mieć taki urlop chyba ze maja wolne zawody ale takich ludzi jest malutko a mam przegląd gdzie kto pracuje.] 4-5h w żłobku to fajny czas i dziecko przyjemnie go spędzi a nie zdąży się znudzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką możliwość, że możemy się z mężem wymienić opieką i wystarczy mi żłobek czy niania na 4-5h z rana. Moim zdaniem to super sprawa. Spójrz sobie na plan dnia w większości żłobków - co się dzieje przez tenas czas od rana. Dzieci się schodzą, potem mycie rąk, jedzenie śniadania, potem mycie dzieci po śniadaniu, troszkę zabawy i drzemka. Poleżakuje bobas i już w zasadzie czas do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dogadałam się z pracodawcą że idę na 3 h do biura i resztę zabieram do domu i robię to wieczorami jak dzieć śpi, jednak ciągle pożera mnie sumienie, synek jest raczej z bardziej cichszych i wrażliwych dzieci, jest przywiązany do mnie bardzo, ciągle się martwię czy nie wpłynie to jakoś na niego negatywnie, Panie mówią że jak dochodzi 12 i zliża się czas odbioru to synek wyczekuje mnie i czeka pod drzwiami. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak nawet 4 godziny moga byc ciezkie dla dziecka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie ma reguły, to zależy od dziecka ale tez od placówki. Zlobek żłobkowo tez nie równy. Musisz spróbować i nabyć własnych doświadczeń w tej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle ile matka i ojciec w pracy plus dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×