Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie kocham swojego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Mamy trzyletnią córkę. Ciąża była planowana. Nie sprawia większych kłopotów, problem w tym, że nigdy nie poczułam do niej miłości macierzyńskiej. Gdy się urodziła, wydawało mi się, że to po prostu baby blues i miłość przyjdzie z czasem. Minęły trzy lata i nadal nie przyszła. Nie zaniedbuję jej, jest zaopiekowana, dbamy o jej rozwój. Po mężu widzę, że przynajmniej z jego strony jest zaangażowanie emocjonalne. Ja natomiast fantazjuję o tym, żeby cofnąć czas do momentu, kiedy jeszcze jej nie było. Nie mówię tutaj o zmęczeniu obowiązkami czy o dniach, kiedy dziecko tak daje w kość, że chce się rzucić wszystko w cholerę - większość rodziców miewa takie momenty. To nie to. Ja po prostu nawet nie lubię spędzać z nią czasu, nie sprawia mi przyjemności bawienie się z nią czy rozmawianie. Robię to z poczucia obowiązku. Teraz i tak jest nieco lepiej, bo spędzam z nią czas tylko po przedszkolu, ale gdy zbliża się weekend, to czuję falę niechęci. Jednocześnie nie wyobrażam sobie ucieczki od odpowiedzialności i porzucenia rodziny. Zagryzam zęby i powtarzam sobie, że kiedyś musi być lepiej. Czasami w ukryciu płaczę. Boję się komukolwiek o tym powiedzieć. Żyję tylko nadzieją, że jak podrośnie, to będzie ciekawsza, będzie można z nią rozmawiać na różne tematy czy spędzać czas w bardziej interesujący sposób. Czy to minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małe dziecko jest ciekawsze niż taki powiedzmy 10 latek, także na to nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.26 Dlaczego tak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest gdy rozmnażają się głupie kiepy. A głupie kiepy to i głupie dzieci. Takie bachory bym przerabiał na karmę dla bezdomnych psów, bez mrugnięcia okiem a starych do kamieniołomów albo do gazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×