Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowawrodzinie

Toksyczna teściowa?

Polecane posty

Gość nowawrodzinie

Otóż z moim chłopakiem jesteśmy 2 lata. Nie jesteśmy jeszcze zaręczeni ale poważnie myślimy o naszym dalszym wspólnym zyciu. Jednak od pewnego czasu życie zaczyna uprzykrzać przyszła teściowa. Mój facet jak twierdzi od zawsze był „ten gorszy”, nie skończył studiów tak jak wymarzyła to sobie mamusia - w przeciwieństwie do dwóch siostr. Mieszka w rodzinnym mieście razem z rodzicami, nie wyjechał za kariera tak jak one. Nie wykonuje takiej pracy, z jakiej zadowolona byłaby teściowa, dla niej to zwykły „robol”. Także poniżania go i wiecznych pretensji nie ma końca. A dwie córki są najwspanialsze na świecie, szkoda tylko, ze przyjeżdzają raz w miesiącu na weekend a nie mieszkają tutaj na codzień. Obie nie mają partnerów, mieszkają razem i stwarzają obraz idealnych córek. On musi pomagać rodzicom finansowo - rozumiem to, zwłaszcza ze nie jest to dziecko, wiec powinien pomagać w domowym funduszu. Każda czarna robota w domu musi być wykonana przez niego, zaczynajac od trzepania dywanów, kończąc na remoncie czy kopaniu ogrodu. Wracając do teściowej, każde nasze plany są uzależnione od niej, zwykle chwile przed wymyśla milion rzeczy do zrobienia na JUŻ, a gdy ten nie zrobi wszystkiego, wtedy jest awantura i długie ciche dni. Mam dosyć tego, ze jest cały czas wykorzystywany, a matka buntuje przeciwko niemu tez siostry, które nagle przestały się do niego odzywać. Co mam robic? Jak się ustosunkować w tej sytuacji? Narazie tłumacze mu, ze nie powinien dawać się wykorzystywać i jeżeli są rodzeństwem to powinni dzielić obowiązki. Najbadziej boli mnie ten brak szacunku, który jest kierowany również w moja stronę, bo przecież to przeze mnie w wolnym czasie nie ma go w domu, to ja zabieram mu najwiecej czasu i to przeze mnie przestał być na każde jej zawołanie. Dzisiaj usłyszał tekst, ze razem z mężem nie maja już słów na to co on wyprawia, problem w tym ze nie robi nic złego. Zwyczajnie próbujemy o własnych siłach ułożyć sobie życie od podstaw, nie licząc na niczyja pomoc. Pomóżcie mi, ta sytuacja jest strasznie męcząca, nie tylko dla niego ale i dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedziecie do innego odległego miasta, i układacie sobie zycie sami, bez tesciów i rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jesteś doorna i nie chcą cię na synową i bratową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój chłopak powinen się wyprowadzić. I to jak najszybciej! Dla swojego spokoju psychicznego. Został popychadłem pojebanej matki: wykończy go. I niech sie tylko nie da nabrać na rzekomy zawał tej ropuchy, kiedy jej powie, ze sie wyprowadza. Niech nawet pokoj wynajmie; nie wiem jaka jest relacja miedzy twoimi rodzicami a nim, moze mógłby sie u ciebie zatrzymać na jakis czas? O ile twoich rodziców takie cos nie gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sie nie wyprowadzi bo mama za kare przepisze dom na siostry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowawrodzinie
gość dziś Twój chłopak powinen się wyprowadzić. I to jak najszybciej! Dla swojego spokoju psychicznego. Został popychadłem poj**anej matki: wykończy go. I niech sie tylko nie da nabrać na rzekomy zawał tej ropuchy, kiedy jej powie, ze sie wyprowadza. Niech nawet pokoj wynajmie; nie wiem jaka jest relacja miedzy twoimi rodzicami a nim, moze mógłby sie u ciebie zatrzymać na jakis czas? O ile twoich rodziców takie cos nie gorszy. Można powiedzieć, ze on już u mnie mieszka. Śpi u mnie, wraca do domu tylko wczesnie rano. Moi rodzice naprawdę go lubią, nikt nie ma nic przeciwko. A u nas w mieście znaleźć mieszkanie do wynajęcia jest naprawdę trudno, jest ono zbyt małe, dlatego narazie ta opcja nie wchodzi w grę, bo zwyczajnie nie mamy co wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma przepisać, i tak przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiuncpsycholog
idz do spowiedzi curko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"curko" idź do szkoły:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.56 niech mieszka na budowie w Srykach albo w mieszkaniu budowlańców jego:P na osiedlu u twojej szwagierki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,podsumujmy: piszesz o teściowej, która nie jest Twoją teściową, nawet przyszłą, bo do zaręczyn nie doszło. Masz chłopaka, który Ci się oświadczy, albo nie. On mieszka z rodzicami i mieszkając w tym domu ma jakieś obowiązki wobec rodziców, wcześniej ustalone, które on zaakceptował. Kim Ty jesteś dla niego? Nie wiemy, dziewczyną?, partnerką?, a może po prostu kaprysem na chwilę? On jest wolny, spotyka się z Tobą bo ty masz na to ochotę, ale nie jesteś jeszcze na etapie aby on Twoje marzenia i instrukcje! spełniał. To, w co przerodzą się Wasze spotkania czas okaże. Na razie jesteś jedynie Wirwijlaską, niczym więcej, więc też nie możesz od niego niczego żądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jeden ku-wik, slubu brak, zaręczyn brak na na tesciową nadaje, że 15 minut poświęci na wytrzepanie dywanu. A ciebie ile codziennie trzepie? i nie zalisz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:10 twoje zdanie jest zbyt ostre. Przeciez to nie jest kolejny temat z cyklu "ja go tak kocham, a on wpada tylko i wypada, bzyknie mnie, a potem dwa tygodnie sie nie odzywa. Czy traktuje mnie poważnie?". Autorko, to moze porozmawiaj z rodzicami, jakby widzieli, gdyby sie wprowadził do was, oczywiście pokrywałby koszty zamieszkania, zeby to miało ręce i nogi? On potrzebuje wyrwania sie z tego domu. Bo ta matka na pewno nie zachowuje sie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na toksycznych rodziców/teściów nie ma sposobu, oni z tą swoją trucizną pójdą do grobu, więc nie ma co liczyć na poprawę stosunków w rodzinie. Uciekać jak najszybciej, jak najdalej i organizować sobie życie po swojemu. A dopóki jest konieczność przebywania w ich otoczeniu to nie słuchać, nie przyjmować niczego do siebie, nie tłumaczyć się z niczego i olewać bo to ludzie którzy szukają na siłę punktu zapalnego nawet jak nigdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest twoja teściowa:) a że ma pretensje co syna to pewnie w latach kiedy powinien się uczyć i być kimś dzisiaj to lawirował,każda matka chce by dziecko miało wykształcenie,co cię to tak dziwi? Dobra rada na przyszłość nie wpier....j się tam gdzie cie nie proszą,pilnuj siebie i swoich starych.To dorosły facet i wie co robi a ty chcesz już mącić jędzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby facet chcial to juz dawno by sie wyprowadzil tym bardziej ze zarabia. Ale widocznie wcale nie chce! I zenic z toba rowniez wcale sie nie chce - wiec pretensje przekierowalas na jego matke bo tak najlatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×