Gość gość Napisano Luty 4, 2018 Witam! Przejdę od razu do rzeczy. Chodzi o to, że CHYBA zakochałem się w przyjaciółce. Chyba, bo nigdy wcześniej nie byłem i nie wiem do końca czy to to, czy może tylko zauroczenie. Do pewnego dnia myślałem, że wygląd to podstawa (większość mówi, że nie, ale myślą inaczej ;p ). Po prostu ktoś mi powiedział, że chyba się w niej zakochałem i jak to tak przemyślałem to może i rzeczywiście. Jest o rok starsza i ma chłopaka. No właśnie.. Ma. Zawsze jak widzę ich razem lub komentarze jak sobie tam słodzą i wyznają sobie miłość (czasami też dostaję screeny z ich rozmów), coś we mnie wybucha, serce zaczyna mi walić, brzuch zaczyna lekko pobolewać. Martwię się o nią bardziej niż o siebie (że coś jej się stanie) i jak czuję, że mógłbym dla niej zrobić wszystko. Podobno jestem jej jedynym przyjacielem. Znamy się ponad rok, a i tak widzieliśmy się z 3 razy. Nie, że mieszka daleko. Mieszka parę kilometrów ode mnie. Nasze kontakty opierają się bardziej na internecie i z chęcią bym to zmienił. (Mam zaproszenie na urodziny :D ). Ona jest moją jedyną (znajomą i przyjaciółką) i nie mam komu się wygadać na ten temat. Wiem, że razem być nie będziemy, ale długo raczej nie wytrzymam tak i nie wiem czy powiedzieć. Boję się, że to może zepsuć nasze kontakty. To na teraz chyba tyle. Ewentualnie dopiszę coś jak zapomniałem :/ Proszę o rady! I jak możecie to nie piszcie tylko ,,Powiedz jej'' albo ,,Nie mów jej'', potrzebuje dłuższych odpowiedzi. Dziękuje za przeczytanie i wszystkie rady! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach