Drugi trymestr ciąży i nadal wymiotuję

Wymioty zaczęły się już od 5 tygodnia. Każdy mówił że to normalne i zmieni się w drugim trymestrze. I co? jestem w 18 tygodniu i nadal wymiotuję. Zamiast przytyć schudłam 7 kg ( a startowalam z wagą 64kg przy 175 cm wzrostu). jestem wycienczona, na nic nie mam siły. Czuje się odwodniona. Nie mam sił by normalnie funkcjonować. Ginekolog przepisał mi czopki na mdłości ale one nic nie pomagają. Co ja mam zrobić? Jak sobie ulżyć? Zaczynam żałować decyzji o ciąży.

zapytaj o lek przeciwwymiotny-metoklopramid, jest na receptę

Boże jak ja ci współczuję. Ja miałam do 14th w 1 ciazy. Teraz druga to samo ale mam nadzieje ze tez minie w drugim trymestrze. Ja dostałam hydroksyzyne, ale po niej się śpi non stop a mam dziecko do opieki. Rozumiem Cię. Trzymaj się.

Autorko miałam identyczną sytuację. Przestałam liczyć po 14 tygodniach wymiotowania. Nie pomagała woda z imbirem, migdały ani skórka od chleba...nic. jedyne co Ci powiem to znajdź coś co w miarę dobrze trawisz. U mnie są to płatki z mlekiem które jem do tej pory. Niestety jestem tydzień przed porodem i nadal nie jestem w stanie zjeść kanapkę na śniadanie :/

Tu Autorka. Wymiotuję po wszystkim. Nawet po wodzie. 5 razy dziennie to minimum

dlatego idż do lekarza po receptę na metoklopramid, on jest dopuszczony do stos. w ciąży

w Google jest napisane że nie powinno się go brać w ciąży. Zresztą czy on zadziała skoro czopki które biorę nie działają?

A leki które biorę to torecan. Na ulotce napisane, że dla osób w trakcie chemioterapii.