Kłótnia Z szefem

Pracuję 12 lat w tej samej firmie. Nigdy z nikim się nie poklocilam.Od roku pracuje u nas matka samotnie wychowująca 10 letnie dziecko.Była w tym czasie 2 razy na opiece.Jest pracowita sympatyczna lubię ją. W piątek szef mi powiedział,że mi nie da urlopu bo ona nie ma z kim zostawić dziecka.Babcia się rozchorowala.A my w środę wyjezdzamy wszystko oplacone.Nie wiedzial o moim wyjezdzie.Powiedziałam mu ze wyjezdzamy.Jutro idę do niego tak się wkurzylam,że składam wypowiedzenie. Powiedziałam że mamy się dogadać z,ale jak zrezygnować z wyjazdu.

Dlatego nie zatrudniam samotnych matek.Zatrudniam osoby z tzw.odchowanymi dziećmi.

Ktoś się wypowie?

10 latka to duże dziecko. Chyba chodzi do szkoły? W jakich godzinach pracujecie?

Ale to są ferie

Bez przesady, są jeszcze półkolonie, nianie... 10-letnie dziecko jest też na tyle duże żeby zostać samo. Szef nie może bez powodu odwołać twojego urlopu, a osobiste sprawy innego pracownika to nie jest żaden powód. Koleżance należy się co najwyżej 2 dni wolnego w roku na opiekę nad zdrowym dzieckiem, ale tyle samo należy się też tobie jeśli masz dziecko poniżej 14 lat. Szef nie zareagował jak powiedziałaś że masz opłacony wyjazd?

Autorko a gdzie wyjeżdżasz ze chcesz rzucić robotę która masz od 12 lat ? Pogadaj z tą koleżanka ze przez nią chcą ci cofnąć urlop i żeby załatwiła opiekę.10 letnie dziecko to nie dzidziuś. Mogloby być samo a np sąsiadka przychodzić dogladac.

ale ściema, autorka akurat z takiego powodu składałaby wypowiedzenie... trolling i tyle.

Ja tam autorkę rozumiem, na pewno od jakiegoś czasu się "zbiera" - różne przykre sytuacje, a ta to przysłowiowy gwóźdź do trumny i dlatego myśli o odejściu. Poza tym po 12 latach ma prawo się spodziewać więcej wsparcia od szefa - powinien ją doceniać, bo teraz trudno p dobrego pracownika.