czy znacie kobiete ktora nigdy nie mowi zle o innych i nie plotkuje??

chyba takich kobiet nie ma na swiecie.nie znam zadnej takiej

Matka mojego faceta...

Gumowa lalka

Ja kiedyś taka byłam..naprawdę, ale się zmieniłam i lubie plotkowac

moja tesciowa - ona zawsze wszystkich wybiela i moja stara ciotka ktora juz nie zyje

Mialam kiedys w szkole taka przyjaciółkę, nigdy nikogo nie obgadywala, nie byla zlosliwa, taka do rany przyłóż. Później nasze drogi niestety się rozeszły, widujemy sie naprawdę bardzo rzadko ale jak juz się widzimy to ona dalej taka jest! Czas z nią spędzony to czysta przyjemność. Do tego jest bardzo skromna choc niczego jej w zyciu nie brakuje. Tak samo wspominam jej matkę, ciepla kochana wyrozumiala kobieta. Cieszę się, ze mialam przyjemność poznać ta rodzinę. Dodam jeszcze, ze ma teraz synka 3 letniego, uśmiech nie schodzi mu z buźki. Uwielbiam.

Tak, ta dziewczyna jest bardzo religijna i nigdy nie plotkuje, jak już coś o kimś powie to tylko coś dobrego.

Macie w naturze drogie Panie plotkowanie a im starsze tym gorzej

Wszyscy plotkuja. Mniej lub bardziej. To normalne o ile robi się to np. z koleżanką między sobą i nie wynosi się tego dalej żeby komuś zaszkodzić. A to że się pogada o tej czy o tamtej to komu to krzywdę robi?

Z koleżanką to pewnie sie dostaje chopaka w tych plotkach:)

Tak, moja mama.

Teściowa. Zawsze usprawiedliwia wszystkich

Nie znam takiego czlowieka. Ani mezczyzny ani kobiety...

Ja znam więcej plotkarzy mężczyzn niż kobiet.

Ja nie plotkuje, jak mnie ktoś wkurza zaraz idę i mówię to w twarz co nie zawsze spotyka się z dobrym odbiorem, ale coz taka jestem

Ja niecierpię plotkowania i nie robię tego. Jeśli mam coś komuś do powiedzenia to mówię wprost, a nie za plecami.

Nie znam każdemu się zdarza.Mi tez się zdarzy i mam jedną zasadę -nie powtarzam dalej ,no chyba ze mężowi.

Ja mam dwie takie koleżanki. Naprawdę, nigdy nie zdarzyło się im plotkowac o kimkolwiek, a przyjaznimy się i spędzamy razem dużo czasu, więc znam je dobrze. Moja mama również jest taką osobą, może dlatego mnie tez nie bawi obgadywanie i plotkowanie. Za to mój mąż to plotkarz nr 1. Aż go muszę hamować, bo tak mnie czasem irytuje.

Znam takie małżeństwo. Zawsze uśmiechnięte, uczynne, sympatyczne. Nikt o nich złego słowa nie powie. Oni o kimś - tak samo. Ich dzieci, gdy były małe, to takie aniołki były, słodkie, wychowane i gadatliwe. Ale "buntowniczy" wiek i nieciekawe towarzystwo zrobiło swoje, niestety, choć ich rodzice, od lat, są tacy, jacy byli.

Moja teściowa ma od 40 lat koleżankę, one nigdy nie obgadują ludzi, ani rodziny. Chodzą razem do kina, na wszelkie występy w parku, nawet na wczasy razem jadą. Aż przyjemnie z nimi przebywać. Zakolegowały nawet swoich mężów. Teściowa z mężem koleżanki chodziła do podstawówki, a koleżankę poznała w szkole średniej.