Gość gość Napisano Luty 4, 2018 Od kilku miesięcy mam problem z głośną sąsiadką. Często nocą po 22, czasami i o 24, a jak ma ochotę to 2 w nocy, krzyczy na swojego męża. Kilka razy pukałam w ścianę i ostatecznie skończyło się na tym, że ona zapukała nam do drzwi. Zaczęła nam grozić, że to ona na nas doniesie, że niby imprezujemy. Postanowiłam z nią normalnie porozmawiać i wydawało się, że raczej pozytywnie nas odebrała. Niestety następnej nocy nagle zaczęło się pukanie do naszych drzwi, to była ona. Pukała spokojnie i doszłyśmy ze współlokatorką do wniosku, że pewnie chce sobie pogadać. Nie otworzyłyśmy drzwi bo była 23. Przez 2 tygodnie o dziwo po tym był spokój, ale potem zaczęło się od nowa. Nie wiemy jak sobie z tym poradzić, zwłaszcza, że jesteśmy wynajmującymi studentkami a ona mieszka tu od wielu lat. Ma ktoś może doświadczenia co do tego jak policja reaguje na takie zgłoszenia? Obawiam się upomnienia o bezpodstawne wzywanie policji lub po prostu bycie zignorowanym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach