Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ojcec dziecka ma pretensje że nie zaprosiłam go na chrzciny

Polecane posty

Gość gość

I chce to wyciągnąć w sądzie! Czy sąd może to uwzględnić? Chrzciny były w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fatalnie się zachowałaś i pewnie powie o tym w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn . Na chrzest do kościoła czy imprezę z domu ? Jak pierwsze to przegięcie a jak drugie to bez przesady. Jeśli nie jesteście razem to nie musisz odgrywać szopki i go zapraszać do domu na swój koszt itd to nawet niezręczne przy reszcie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Perfidna jestes. To jest ojciec, mimo wszystko! Trzeba bylo myslec, a teraz bedziesz miec ogromny -. Sad uzna, ze mu zalezalo, a Ty... brak slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zadam inne pytanie czy ojciec brał udział w przygotowaniach?? Czy tylko chciał przyjść na gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiesz że to też jego dziecko??? Jak tak można??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie z tych co twierdzą, że ojciec ma dawać kasę i trzymać się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzciny a chrzest to różnica. Jeśli był w kościele to nie ma prawa, ani żaden sąd nie weźmie pod uwagę jego niezaproszenia do domu/na przyjęcie tzw chrzciny. Jeśli autorka pominęła go nie zapraszając do kościoła to sąd może się do tego ustosunkować, bo jednak prawa do dziecka ma, więc teoretycznie nie powinien być pomijany. Ale też wątpię aby miałp to przesądzić o tym, żeby dziecko niby oddać ojcu. Wystarczy, że autorka potwierdzi o ile tak było, że przecież nie chciał zaangażować się w przygotowania i opłaty z tym związane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro odszedl i olal dziecko to o co ma teraz pretensje? Niech placi i spieprza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co znaczy nie zaprosiła.Jakby chciał to by sie sam zainteresował kiedy dziecko ma chrzest. A nie siedzi cicho czekając na podanie zaproszenia na złotej tacy, a teraz sie obraża jak panienka. Szczekacie, ze ma prawo, iwszem ma ale ma też obowiazki. Także książatko moglo szanowną buziulkę otworzyć i zapytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on jest ojcem tylko w PAPIERACH mieszkam u biologicznego i z nim chce się zwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kolejna marna prowokacja na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze ksiądz powinien rządach zgody od obydwu rodziców na chrzest ,bez zgody to tylko ewentualnie w sytuacji krytycznej.A autorko czy ojciec dziecka utrzymuje z wami kontakt bo jeśli tak to nie fajnie z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×