Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet się ze mna spotykał parę miesięcy i nie oszło do seksu

Polecane posty

Gość gość

między innymi dlatego, że dwa razy usłyszałam jak do mnie po pijaku mówi "nie pasujemy do siebie, chodzi tylko o seks" Wierzyć w te pijane słowa? Bo jego inne pijane słowa to też "będziesz moją dziewczyną"? Wiem, to patologia. Nie wiem dlaczego po tych jego słowach o seksie nie uciekłam. A tak w otwarte karty boje sie zapytać, bo jeszcze potwierdzi i będzie mi bardzo przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo mnie okłamie, że nie... Poznał mnie ze swoim rodzeństwem i potem takie rzeczy wygaduje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się ciesz taki chłopak to skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki skarb? Pijak i ściemiacz? Raz mówi to,raz tamto. Ciekawi mnie czy tylko ja jestem taka żałosna, ze nie uciekłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sie ktoś wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od niego jak najszybciej bo dojdzie do tego że zacznie cię bić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego uważasz, ze będzie bić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tacy są faceci i trzeba na nich uważać i unikać bo jedyne co potrafią to rozkazywać tłuc i zdradzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się brzydziła takiego faceta pewnie jeszcze jedzie od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat jest bardzo czysty, gdyby nie miał zalet to bym uciekła jeszcze szybciej własnie w tym sęk, że przy facetach, którzy są "szemrani" zostaje się, bo mają jakieś bardzo mocne zalety, np są bardzo uroczy jak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przecież ten Twój chłopak nie jest pijany siedem dni w tygodniu, więc, kiedy już wytrzeźwieje, ale tak na sto procent, to zapytaj go wprost, co sądzi o tym, co Was łączy. Nie śmieję się z Twojego problemu, ale nie zabrzmiało to poważnie, wybacz. A poza tym, w słowa, które wypowiada się pod wpływem alkoholu, nie powinno się wierzyć, bo taki ktoś nawet nie wie, co i do kogo mówi. Na drugi dzień wszystko zapomina lub nie chce się przyznać do własnej głupoty i pijaństwa. Jeśli Twój chłopak powie Ci, Autorko, to samo, co powiedział, będąc pijanym, nie miej wtedy złudzeń. Przynajmniej będziesz wiedzieć, na czym stoisz. Alkohol odbiera rozum i powoduje różne głupie spięcia, ale liczą się słowa, które mówi się, będąc w pełni trzeźwym. Gdybym miała brać do siebie to, co kto o mnie myśli i do mnie mówi, wskazując palcem, okrążając nim dookoła, bo nawet nie może wskazać wprost na mnie, do tego - patrząc nieprzytomnym wzrokiem gdzieś w ziemię, to prędzej bym ze śmiechu padła, niż wzięła to na śmiertelnie serio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale wiem, że powinnam zapytać na trzeźwo, ale po prostu się boję, bo jeśli potwierdzi to trzeba będzie zakończyć znajomość. A zdążyłam sie zauroczyć (wiem ,głupie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, z zauroczeniem jest bardzo trudno wygrać, to wiem, ale powiedz sama: chciałabyś być z kimś, kto Cię nie kocha, nie traktuje poważnie, nie ma wobec Ciebie związkowych zamiarów? Będziesz oszukiwać sama siebie, jeśli będziesz w to wierzyć. To prawda, zauroczenie jest silne, odbiera rzetelne myślenie, ale postaraj się wyłączyć emocje i podejść do tego w twardy sposób. Jeśli Twój chłopak będzie nadal twierdził, że, z jakichś tam powodów, nic z tego nie będzie, to znajdź w sobie tyle siły, by to przeciąć, póki czas. Będzie Ci przykro i źle przez jakiś okres, ale wyleczysz się z niego. Na wszystko potrzeba czasu. Autorko, nie daj sobą manipulować. On będzie, być może, słodko mówił w Twoim kierunku, ale na tym będzie to się tylko opierać, nic dalej dziać się nie będzie. A do tego, od czasu do czasu, kiedy ten znów będzie pod wpływem alkoholu, będziesz słyszeć z jego ust, że "seksu nie będzie dobrego, więc i związku - też nie". Nie wiem, która kobieta byłaby w stanie słuchać tego tyle razy. Porozmawiajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za mądre słowa. On nawet kiedyś powiedział, że "co będzie jak okażę sie kłodą?" Eh. Najpierw chce mnie sprawdzic w łózku jak widzę. Z dystansu widzę jaki to burak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×