Laska na fb wrzuca posty w których udaje romantyczke

Znam ją ze szkoły. Ona i jej rodzinka to były brudasy i fleje. Trzymali książki w lodówce, jej brat podpalał łóżko. Akceptowałam jej zaproszenie do znajomych bo dawno jej nie widziałam i cisne beke z jej postów na fb. Myślałby kto że ona niby taka romantyczka i myślicielka :D Codziennie posty o miłości, sensie istnienia itd. W Einsteina sie bawi czy co :D Nadal mam przed oczami jej syfiasty pokój i brudne łachy a na fb chce uchodzić za ynteligencje. Wrzuca bezsensowne posty typu : .... (pare kropek) i myśli że ludzie rzucą się z lajkowaniem każdego jej bzdetu :D

Ale jesteś głupia. Śmiejesz się bo miała patologicznych rodziców? Przecież to nie jej wina, że tacy byli. A dzieciaki z patologia potrafią być często, mądrzejsze niż tak zwane dzieci z dobrych domów.

patrzenie kto z jakiej rodziny się wywodzi to było 200 lat temu bo jak ktos był chłopem to trudno było awansowac na szlachtę ale teraz każdy ma równe szanse i po chu/j patrzeć że ktoś nie sprzątał albo miał taką matke albo brata, wsiura jesteś

Ona sama była brudaską i fleją, taki babochłop. A teraz niby romantico jest haha

Z ciebie pewnie też się śmieją, tylko nawet o tym nie wiesz.

To, że ktoś wywodzi się z domu, w którym były tragiczne warunki oraz nieporadni rodzice, nie znaczy, że sam będzie chciał to dalej powielać i że jest taki sam, jak oni. Każdy ma swoje myślenie i swoją duszę. Jeśli ta dziewczyna jest wrażliwą, romantyczną i delikatną osobą w środku, to co w tym dziwnego? Poza tym, każdy ma prawo pisać na swoim profilu to, co mu się tylko podoba, obojętnie, czy robi to dla siebie, czy dla lajków. Znam sporo osób, które w towarzystwie są bardzo wygadane, sypią "gimbazowymi" tekstami i prowokacjami, a gdy zostaną same, gdy towarzystwo na jakiś czas opuści swojego kumpla, to stają się nie do poznania. Jakby w inną skórę weszli. I tylko oni sami wiedzą, jacy są, tak naprawdę. Często jest tak, że ktoś ukrywa się pod maską, bo boi się, że zostanie źle odebrany, niezrozumiany, odepchnięty na margines; dopasowuje się do otoczenia, które będzie go popierać i szanować. Ale czy taki ktoś potem czuje się dobrze sam ze sobą? Wątpię. Nie warto z góry oceniać, kto jaki jest, bo to krzywdzące.

Ale ja nie pisze o ich rodzicach tylko o niej że jest fleją, babochłopem i brudasem. Nie zwalajcie tego że ktoś jest syfiarzem na rodziców. Zawsze miała kiepskie oceny w szkole a teraz wielce oświeconą udaje i na każdy temat by sie chciała wypowiadać swoimi mądrościami. Fb to nie miejsce na takie poetyckie wywody :D nie wiem co ona chce tym udowodnić