Odkochalem sie

Nareszcie się udało . Ależ było ciężko .

Jak długo to trwało ?

Ja też się odkochałam, na amen. I dziękuję bogu za to.

Dlaczego?

A Ile byles zakochany ?

Ja chyba też. Tak na 90%

I ja już prawie no na 80 %.

Mnie kiedyś dobre 1,5 roku wytarmosiło, ale w końcu przeszło.

Czy można się odkochać jak się widuje tą osobę? Czy lepiej jej nie widywać? Niestety pracujemy razem. Myślę nad zmianą pracy.

To zależy, ale optymalnie jest oddalić się od tej osoby.

Też z takim uczuciem walczę i już nigdy więcej sobie na nie nie pozwolę.

Tak Ci sie tylko wydaje, jak Cie wzielo tak na serio to bedzie wszystko wracac. Ja tak walcze juz kilkanascie lat. To jak choroba przewlekla- da sie z tym normalnie zyc, tylko czasem daje w kosc.

Ale perspektywa ja to zwalcze szybciej.

A cos Was laczylo, czy to platoniczne uczucie? Bo u mnie sa i wspolne wspomnienia i wzajemnosc.

U mnie nie powinno się wogóle wydarzyć. Bo jestem zajęta.

niech ktoś da jakas dobrą radę co by się odkochać. Ja tez mam swój obiekt w pracy Pracować nie mogę:((((

Do 17-29 to trwało ponad 2 lata. Pomogło to, że miała gdzieś moje uczucia. Między innymi mamy kontakt i nie mamy żalu do siebie.

18-55 No to w końcu się udało , czy nie?

19-52 jak ja Ciebie rozumiem

19-34 kiedyś tak samo myślałem , że nigdy, ale jednak

Jak kochasz prawdziwie, to nie zapomnisz nigdy.

20-58 miłość potrzebuje wzajemności

No cholera, Powinny byc jakies kursy oferowane “jak sie odkochac”, no bo czsem, tak jak u mnie, to nie ma najmniejszego sensu. Moze i u mnie bylyby jakies szanse na wzajemnosc, ale ja jestem zajeta. Wiec nawet randkowac nie mozna. A znow tak zucac wszystko dla obcego faceta to tez nie ma sensu.. najlepiej byloby pojsc na kurs, zdac na 5, i sie odkochac...

wystarczy ze ci dziewczyna powie ze nie jestes w jej typie i po sprawie. Kazdemu normalnemu facetowi to powinno wystarczyc

21-16 No cóż Twoja decyzja

A co jak facet nie powie ze nie jestes w jego typie? A wrecz przeciwnie, ze bardzo mu sie podobasz, ale jestes mezatka a on ma zasady..?

ja też się w tobie odkochałam i to już na zawsze tym razem, niedługo się nie będziemy widywac nawet bo odchodzę

21-53 to nie ja

21-50 rozmawialiście o swoich uczuciach

22:06, tak, rozmawialismy bo miedzy nami iskrzy. Powiedzial ze to nie moze sie rozwijac bo jestem mezatka, ale ciagle jest przy mnie. Pracujemy razem wiec nie moge go unikac. Dba o mnie na kazdym kroku, pomaga, wyrecza w czym moze. No i jest czesto za blisko zebym mogla o nim przestac myslec..