Żona, po ślubie, to nie żona.

Czego reklama?>? Aby nie brać ślubu? x Też :D, ale bardziej jestem piękny niesłychanie, najwspanialsze mam ubranie itd. R

Jakies wady autorze to Ty masz?

13"17 podstawą związku wbrew pozorom nie jest to,co zawierasz w pierwszym zdaniu. Mało znasz zycie chłopaku a wyobrazasz sobie nieprawidłowo.

Ludziom czasami przewraca się we łbach od dobrobytu.Może powinieneś tam szukać.

Nie jestem słodki, mam wady,.. Potrafię wyjść z kolegami i przyjść pijany (raz na miesiąc mamy takie spotkania, wiem że czuć ode mnie alco, nie zbliżam się wtedy do niej). Alco piję bardzo sporadycznie ona wcale. Lubię też szybko pojeździć autem, ona tego bardzo nie lubi, więc z nią nie jeżdżę szybko. Po za tym to jestem normalnym człowiekiem.

Powody mogą być różne i najlepiej będzie jak ją wwygodnie pposadzisz w fotelu i szczerze porozmawiasz. Nie potrafisz powiedzieć wprost, że brakuje Ci seksu i tego co było przed ślubem? Dla mnie to ona wcale nie ma jak w bajce tylko jak zlotej klatce. Dałeś jej wszystko pod nos i oczekujesz starań? Imponuje Ci ktoś bez ambicji, wiecznie sfochowany? Ona była taka wcześniej, przyznajesz to sam wspominająć o jej zachowaniu w pracy...tylko ty wolałeś tego nie widzieć bo w łóżku grało i furczało...traktuj ją jak człowieka i zmuś do działania a nie jak lalkę, która ma swój domek, gosposię i kręci noskiem z nudy. Z tej nudy już tyłka dawać nie chce...tu jest także Twoja wina.

Typowe do bólu. Sporo kobiet tak robi. Seks jako element, który ma za zadanie utrzymać chłopa, do czasu, aż mając papierek, z którego tak łatwo już się nie wywinie to wtedy przestać się starać. Panowie, póki młodzi jesteście - nie pchać się w śluby.Korzystajcie. Są nawet badania, że ilość pożycia spada po ślubie, to nie są pojedyncze przypadki.

Miałem ten sam problem tylko ja działałem wtedy na wielu frontach nie było w domu to miałem na mieście,w pracy w burdelu.W końcu mi minęło i tworzymy udany związek.

Przy takich wadach mam ochotę się rozpłakać :D. Świadomość jak mi daleko do ideału, przytłacza.:D A teraz na serio ( bo może cud jakiś), ogranicz nadskakiwanie i zacznij wymagać. R

masz może ogrodnika ? często u was bywa ? kolego to jest za piękne aby było prawdziwe - za to provo daję 3/10 - przesadziłeś z lukrem

To że zapewniłem jej wszystko to moja wina? CHciała pracę, załatwiłem, ze specjalisty po 3latach została senior managerem, sama bez niczyjej pomocy.. Nagle stała się opryskliwa do ludzi z pracy, wiem to od kolegi który ja tam wkręcił, bo została jego szefową... Staram się aby było jej dobrze, jak ma swoje dni, to nawet obiad pod jej słodki nosek podstawię, kiedyś też tak robiłem, wiecie co było kiedyś jak kończyły jej się trudne dni, pisała przyjedź natychmiast do domu, czekam na Ciebie goła, mam "lunch" w pracy... itd... to było to coś to szaleństwo....

Zamień ja na mnie! Chętnie zamienię zapieprzanie w, co prawda polowe mniejszym, domu na leżenie i pachnienie;) i daje słowo ze seksu wtedy unikać tym bardziej nie będę skoro teraz czasami musze sie prosić:P wez przemyśl

Ona wie że brakuje mi tego co było przed ślubem, w środku nocy potrafiła mnie obudzić i było szaleństwo.. Rozmawiam z nią o tym szczerze nie jeden raz, ona po prostu ma jakiś problem ale sama nie wie jaki. Nie chce iść na terapię, ani do sexuologa.

Zamień ja na mnie! Chętnie zamienię zapieprzanie w, co prawda polowe mniejszym, domu na leżenie i pachnienieoczko.gif i daje słowo ze seksu wtedy unikać tym bardziej nie będę skoro teraz czasami musze sie prosićjezyk.gif wez przemyśl x reklama zaczyna przynosić zamierzony efekt

Chłopie a która kobieta będzie ciągle chciała się rypać?Ja nie znam takiej a mam 53l i swoje p*****ałem.Nawet psu w końcu znudzi się to samo żarcie.Trochę realniej trzeba na to spojrzeć.

Sama powiedziała Ci,że czuje się jak przedmiot...co to za określenie''pasować/nie pasować do domu'' a co ona jest obiciem kanapy żeby pasowała??? i jeszcze tak podkreślasz...mój dom, moje wszystko..żal. Kobiety takie jak ona ,najczęściej strzelają sobie kulkę w łeb ;-) Poza tym skłaniam się ku zdaniu Skromnej, że to provokejszyn ;-)

Ja ją kocham i nie chcę zamieniać, miotam się, mam super żonę i nie mogę się z nią kochać bo ona ma focha.

ona po prostu ma jakiś problem ale sama nie wie jaki. x jak nie wie jak ci powiedziała

13:27 Przykład, że reklama dźwignią handlu :D x Czy twoja wina, biorąc pod uwagę co piszesz, a nawet przyjmując, że to prawda (znam takich mężczyzn), jak najbardziej. Po co ma się starać skoro nie musi, może jest mało ambitna i ma w nosie twoje potrzeby. Zmiana charakteru ze względu na awans potwierdza to w całej rozciągłości. R

Ja ją kocham i nie chcę zamieniać, miotam się, mam super żonę i nie mogę się z nią kochać bo ona ma focha. x masz kajdanki ?

Ona ma swoje mieszkanie, które teraz wynajmuje, ja mam swój dom. Jedno i 2gie mamy sprzed ślubu. Jakie prowo? Od rodziców dostałem ziemię, dom.. miałem trochę odłożone, trochę kredytu i został wybudowany. Ona to podkreśla że to jej mieszkanie i jej kasa z niego, nie wnikam. Zarabiam godnie, ona zresztą do niedawna też zarabiała całkiem nieźle.

R w punkt ;) jego cudo jest płytkie i próżne co nie zmienia faktu że to provo

Jeśli to prawda, to jesteś po prostu za dobry. Przestań robić połowę rzeczy, które teraz robisz, jakieś obiadki pod nos?! PROSZENIE się o coś?! Chłopie, ty sam siebie kastrujesz w jej oczach. Jak tu kogoś takiego szanować? Kończysz z dobrocią, idziesz na impreze gdzie są fajne laski, nic z nimi nie robisz ,ale niech jej się w głowie kotłuje. Będziesz miał potem dobry seks.

mam takie z futerkiem, już dawno nie używane...

Ja ją kocham i nie chcę zamieniać, miotam się, mam super żonę i nie mogę się z nią kochać bo ona ma focha. x Zmieniać w sensie na inny model czy zmieniać wpływając na jej zachowanie ? Jeżeli nie chcesz 2 opcji to przygotuj się na celibat;) R

mam takie z futerkiem, już dawno nie używane... x i nie wiesz co z nimi zrobić ? wstyd

Skromna, ale przyznaj że słodkie prowo w natłoku tych innych, nawet fajniutkie.;) R

gość dziś Przyjacióka mówi mi to samo, że mam pójść na impreze i pobawić się z kobietami, najlepiej abym jeszcze później dostał pikantną wiadomość, ale takie coś to grozi rozwodem. Nie wiem, jak to tego podejść, przyjaciel też mi wspominał że jak jego żona nie chciał się kochać nic tak na nią nie podziałało jak kiedyś pod dom odwiozła go blondyna z dużym biustem...

Zawsze masz rękę a ona nie odmawia wiem coś o tym a mam żonę i 37l

R jasne że tak :D