kochanka

Dowiedziałam się że pracuje Urzędzie Pracy, przefarbowałam moją suknię ślubną na czarno zabrałam moją 3 miesięczną córkę ubraną w ubranko z chrztu i poszliśmy do niej mimo że przed jej okienkiem stała długa kolejka, ludzie rozsuwali się na mój widok widząc w jak wytwornej kreacji jestem. Krzyknąłam do niej Ty! jak możesz rozbijać cudzą rodzinę! podniosłam córkę w górę i powiedziałam Spójrz na to dziecko które pozbawiasz ojca. Spójrz na to dziecko któremu rozbijasz rodzine jak możesz, jak możesz być tak zepsutą kobietą. W Urzędzie Pracy zapadło milczenie wszyscy patrzyli na nią morderczym wzrokiem rzuciłam jej twarz moim testem ciążowym. Krzyczałam spójrz co robisz rozbijasz kochającą się rodzinę jak możesz być tak podłą kobietą Zaśmiała mi się w twarz ludzie zaczęli zawozić -Zostaw tą rodzinę w spokoju nie rozbijaj tej rodziny, ludzie płakali, błagali a nawet wyzywali ją! Jakąś dziewczyna która była ze swoją babcią splunęła, a jej babcia goniła kochankę męża wymach*jąc laską! W końcu kochanica zaczęła prosić o przebaczenie i obiecała zostawić naszą rodzinę w spokoju. Mąż podziękował mi że załatwiłam tą sprawę.