czy mam szanse jeszcze zdać maturę?

Mam 24 lata. Szkola nic mnie nie nauczyła. Chodziłem do szkoły a konkretnie do LO gdzie bylem prześladowany, bity, wyśmiewany. Jak w takich sytuacjach mogłem się normalnie uczyć. Bałem sie chodzić do LO, gdyż słabszych uczniów tam nękano. Ta szkoła wyglądała jak z jakiegoś horroru, odrapane ściany - potem przemalowano ale nieważne, boisko na zewnątrz jak w Czarnobylu. W ostatnim semestrze doszły kolejne patologie, nie zdalem klasy . Rok siedziałem z innymi patologiami, jak w więzieniu. Mam duży uraz psychiczny, który ciągnie się latami za mną. Wiadomości umiem mało, tuz pod koniec szkoły rodzicom udało sie od psychologa do którego chodziłem zdobyć papier na naukę indywidualną w szkole. Co mi to dało? Napiętnowanie w klasie, każdy miał mnie za głąba. I teraz co mogę zrobić? Mam "dziurę" edukacyjną, ogrom wiadomości i pustkę w głowie.. Jestem na bezrobociu przez to wszystko :( rodzice nie zauważali ze dzieje sie źle, tylko ze na taką szkołę mnie tylko stać.