Internetowa znajomość..

Piszę tu z dość nietypowym problemem. Kilka lat temu poznałam przez internet chłopaka, który w szybkim czasie stał się moim przyjacielem (chociaż nie wiem czy to odpowiednie określenie). Mieliśmy wiele wspólnych tematów, zainteresowań.. Przez pierwsze dwa lata naszej znajomości było idealnie. Pisaliśmy ze sobą całymi dniami. O wszystkim i o niczym. Poznaliśmy się, kiedy byliśmy "dziećmi"(bo nie określę się mianem "dorosłej" kiedy ledwo wyszłam z gimnazjum). Nasza znajomość nigdy nie wychodziła poza internet i jeden konkretny portal. Wiedzieliśmy o sobie wszystko, a tak na prawdę nic.. Po kilku latach tej owocnej znajomości, kiedy nasz kontakt był coraz słabszy, zdecydowałam się napisać mu prawdę na swój temat. Pewnie zastanawiacie się jaką prawdę.. Otóż chodzi o to, że oszukałam go na samym początku naszej znajomości.. Wymyśliłam sobie imię, wysłałam zdjęcie jakiejś dziewczyny z internetu, miejsce zamieszkania także podałam inne (co akurat nie jest w tym wszystkim najgorsze). Po tych kilku latach napisałam mu to i zaproponowałam wymienienie się facebookiem.. Spodziewałam się różnych odpowiedzi, ale nie całkowitej ciszy z jego strony.. Wydaje mi się, że on w tych samych informacjach na swój temat mnie oszukał, więc nie rozumiem dlaczego udaje, że nie widział mojej wiadomości, że nie wszedł na ten portal.. Na prawdę mi na nim zależy.. Właściwie to sama nie wiem czego chce. Po prostu był moim najlepszym przyjacielem, zawsze mnie rozumiał.. Nie chcę tracić z nim kontaktu, a brak jego odpowiedzi na moją szczerość oznacza chyba koniec. Dla sprostowania: Oszukałam go na samym początku, ponieważ w życiu bym się nie spodziewała, że tak pochłonie mnie internetowa znajomość, że będę w stanie się z kimś zaprzyjaźnić w ten sposób. Co powinnam zrobić? Zapomnieć? To nie jest takie łatwe..