Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca urzędnika państwowego.

Polecane posty

Gość gość

Proszę o opinie. Za i przeciw? Warto składać papiery? Załóżmy, że mam szanse pracować w administracji państwowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
B. Marna kasa. Bardzooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale za to duża pewnośc zarudnienia, spokojnie można rodzic i odchowywac kolejne dzieci, chodzic na zwolnienia lekarskie itp. no iczas pracy 8 godzin i ani chwili więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego, ze mała kasa, skoro sie pracuje od 7.30 Do 15.30 ;) ale wlasnie - budżetówka, trzynastki piętnastki srastki, bony na święta, podwyżki tez sa i tzw "wysługa", czyli ile lat zatrudnienia, tyle % plus do pensji. Dzieci spokojnie, bo jest do czego wracać. Mam taka znajoma. Narzeka, ze mało zarabia (jakies 1700/1800 do łapy), ale pracuje tam juz od kilkunastu lat i wiem dlaczego - bo praca czyściutka, ubrać sie ładnie mozna, a i wiele czasu pracy spędza za zamkniętymi drzwiami (dziekanat):O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wolne weekendy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn - ile lat w życiu sie przepracowało (ogólnie) tyle jest % procent Plus do pensji; z każdym rokiem rośnie o 1%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:51 - marna niby, ale na pewno te baby nie pracują po 40 lat za najniższa Krajowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli generalnie, poza kasą, nie ma tragedii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota narastająca w tempie 5% w stosunku rocznym. Policz sobie jaka głupia będziesz za 20 lat ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, to chyba zależy jakiego? Jest referent w urzedzie w pcimiu i jest pracownik ministerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, co się z Wami wyprawia? Luźny temat a niektóre już szydzą, ironizują i dowalają. Jeżeli ktoś nie ma nic do powiedzenia to po co się wypowiada? Jak ten świat ma być normalny, jak ludzie już całkowicie opętani przerostem własnego ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie nie ma nic do powiedzenia? Głupota i wredota urzędasów to jest problem OGÓLNOPAŃSTWOWY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie oprócz niskiej płacy ogólna niechęć społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, mam znajomego, ktory miał miec posadę referenta (to jest chyba najniższy "stołek"?) w starostwie (po znajomosci, bo nie miałby z czym startować do konkursu - nie ma studiów) za najniższa pensje Krajowa. Ale wiadomo, ze ta pensja wzrasta z czasem. Ogólnie przyjęła sie u nas opinia, ze to jest prestiż pracowac w urzędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w Administracji Państwowej. Pensja ok 1800 zł na rękę, ale ostatnio były podwyżki, więc może będzie 2000. Spokojnie można rodzić dzieci, iść na wychowawczy itd. Są trzynastki, oszczędnościówki, dodatki za lata zatrudnienia itp. Z pieniędzmi szału nie ma, ale jest pewność zatrudnienia. Od jakiegoś czasu pracownik podlega ocenie kierownika -trzy negatywne oceny - do zwolnienia. Ale to trzeba być leserem. Ja polecam ze względu na stabilność zatrudnienia, a dla każdej mamy to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym spokojnie rodzic dzieci to bym nie przesadzała. Właśnie jestem na macierzyńskim i już zostałam poinformowana że nie mam gdzie wracać. Pracowałam 5 lat. Budzetowka, od 7.30- 15.30 , 1700zl na rękę. Nie jestem pierwsza która zwolnili po macierzyńskim. Weźcie pod uwagę że do urzędów zazwyczaj dostaje się "po znajomosci" a znajomości zmieniają się wraz ze zmianą władzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×