Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradę leczę alkoholem

Polecane posty

Gość gość
Widze ze jestes madra osoba i dokonasz madrego wyboru najlepszego do siebie. W zyciu jest tyle cierpienia co radosci. I nikt nie powiedzial ze bedzie latwo. Ale bedzie dobrze. Tego Ci zycze bys doszla do siebie i byla szczesliwa. Tezymam kciuki. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam Cie wirtualnie i wspieram bo wiem przez co przechodzisz. To trudne doswiadczenie. Czasem niektorzy nawet potrzebuja terapii aby przepracowac ten temat i podejsc do tego na chlodno ze porazki sa wkalkulowane w zycie. Mnie zdradzil i nie zycze mu zle. Nie podoba mi sie to iz szuka ze mna kontaktu lecz nie bede ulegac. Podchodze do tego z dystansem ze kazdy czlowiek inaczej patrzy na zycie. Dla mnie byl wazny bezpieczny partner ja nie zdradzalam. A dla niego co innego bylo priorytetem wiec nie bylismy dla siebie i nie po drodze nam ze soba. To byla bardzo dluga znajomosc ale nie mysle o tym czego nie ma. Chwytam zycie poki trwa gdyz jest zbyt piekne mimo trudu by marnowac je na myslenie o tym co minelo czy zle. Wazne co przed nami i by isc do przodu oraz przezywyciezac kryzysy a potem znow jest pieknie. Trzymaj sie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zdradził to albo jest seksoholikiem albo czegoś mu w domu brakowało. Wiem z doświadczenia... mnie też mąż zdradził. Zapomniał wykasować w telefonie pikantne wiadomości i zdjęcia. Zobaczyłam, przeczytałam a on w tym czasie oglądał meczyk. Wieczorem pod pozorem masażu przywiązałam go za ręce i nogi do łóżka. Ależ był wniebowzięty.... zaczęłam od karku, przez plecy i tak doszłam do tyłka... a ze mamy duży i gruby wibrator to nagle wpakowalam mu cały w d.... skakał i wył jak oszalały... to był widok, chyba wszystkich sąsiadów obudził. Potem pokazałam mu swoje znalezisko, mina bezcenna. Przepraszał, błagał o wybaczenie przez dwa tygodnie na kolanach bo na zadku nie byl w stanie usiąść. W końcu usiedlismy do rozmowy. Nie wybaczyłam, oswoiłam sie jedynie z tym co sie stało. Wszystko mi opowiedział i wiem, że troszkę bylo i moich zaniedbań nie mniej nic nie daje usprawiedliwienia zdradzie. Pozwolilam zostać bo mamy małe Dzieci. Ale mam screeny tych wiadomości i jeśli będzie trzeba wykorzystam je. Dostał ostatnia szanse a ja mam w tym momencie spokój. Robi wszystko co każe na paluszkach. Nie zrobi, wypada. Może kiedyś pozwolę mu na coś więcej, może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki ludzie za dobre słowo, wstałam o dziwo i wszystko czego chcę to prysznic. Więc chyba nie jest tak źle. No ,ale 3 dni bez prysznica i na rauszu . Za oknem śnieg? Skąd on się wziął ?? Dziś nie będę pić , spróbuję na trzeźwo przyjrzeć się tematowi, i nic do picia w domu już nie ma . Albo suk,.....n schował , z tej , jak to określa "miłości". Krąży gdzieś po domu i zagląda do pokoju, gdzie się wyniosłam , jak pies do budy. Też nie poszedł do pracy Nie posprzątane , nie pozmywane , ale co mi tam - to i tak nie jest już mój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz z nim Dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci , nie mam wspólnego majątku i nie mam nadziei na wspólną przyszłość z tym du....iem. Mam tylko poczucie ogromnego zranienia, poczucie oszukania,i całą gamę innych złych uczuć których nawet nie potrafię nazwać. I odczucie że nic nie jestem warta.Za dużo dałam z siebie . Całą siebie. I dostałam za to kopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzeźwiałam za wcześnie. Muszę szukać sobie mieszkania, bo on nie chce się wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, ciesze sie ze sie powoli zbierasz :-) dzieci nie macie wiec I wszystko bedzie latwiejsze. Znajdz mieszkanie i daj sobie szanse na szczesliwe zycie. I pamietaj, co cie nie zabije to cie wzmocni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś fajny gościu z 18.04, nie plujesz jadem, nie obrażasz. Piszesz " cieszę się ,że powoli się zbierasz". Wiesz, jaki jesteś wyjątkowy .Jak parę osób, które tu mi napisały wcześniej . Jesteś ....... człowiekiem . Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie trzymasz Kochana? Podjełaś już jakieś decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę wiem jak to boli byla zona mnie zdradzila podobnie pilem ale to nie jest wyjscie z sytuacji Szkoda zdrowia Czas leczy rany dlugo do siebie nie moglem dojść Teraz jest ok Po 4 latach poznalem sympatyczna kobiete myskalem ze nigdy wiecej nie zaufam kobiecie Masz teraz trudne chwile musisz isc do ludzi duzo rozmawiac Jakas praca itd glowa do gory Pamiętaj zycie to walka walcz o swoje szczęście bo warto Pozdrawiam i powodzenia Adiemus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość   Adiemus
Czas leczy ranny picie jest dobre na chwilę potem kac i znowu picie szkoda twojego zdrowia Ogarnij sie jakis makijaż itd wyjdz na spacer olej partnera widocznie nie byl ciebie wart Szkoda tylko ze dobrzy ludzie cierpia :( Dasz radę mam znajomych podobnie bylo jak u ciebie kazdy inaczej to przechodzi Ja po 7mc dopiero się otrząsnąć zdolalem bylo trudno ale mozna Trzymam kciuki za ciebie badz dzielna zycie jest piękne tylko czasem spotykamy zlych ludzi Postaraj sie nie pic ja przez picie bym stacil dobra pracę i ogolnie dzis bym nie pisal tych słów Adiemus jeszcze raz glowa do gory walcz o lepsze jutro pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×