Mąż czy dziecko?

Gdyby wasz mąż którego kochacie nad życie nie chciał mieć dzieci? Odeszlybyscie? Czy dla kobiety naprawdę aż tak niezbędne do życia jest dziecko?? Czasu coraz mniej a z tyłu głowy jakiś głos wciąż dudni a może jednk a może będziesz żałować. Tylko czy strach przed samotnością -starościa jest odpowiednim powodem żeby powołać życie? Achhh kobiety to się mają...

co to za chore pytanie. jakby moj maz nie chcial miec dzieci to bym. za. niego nie wyszla ani sie z nim nie zadawala. o takich rzeczach rozmawia sie przed slubem

Nie. Cieszyłabym się, że znalazłam kogoś myślącego jak ja :)

07:46 ale wiesz ze ludzie się zmieniają? I czasem myślisz że czegoś chcesz dopóki tego nie masz? Może on chciał mieć dzieci przed ślubem a teraz się okazuje że już nie. Puknij siw w czoło

08:07 Ja tak samo:)

Moj tez nie chcial, po 11 latach jakis zdesperowany plemnik mu uciekl. Dla meza zmienilo sie tylko to ze czasem musi pampersy kupic. Maz tez sie zmienil , a syn stal sie jego opsesja, najchetniej co 5 min by mu temperature mierzyl, a pampersa zmieniac kaze co tylko mlody zakwili.

To zalezy od kobiety, jedna bedzie szczesliwa bedac tylko z mezem innej bedzie czegos brakowac. Jednak jak sie meza kocha i sie go zostawi z takiego powodu to nigdzie nie jest powiedziane ze znajdzie jeszcze kogos innego kogo tak pokocha. Ja mam dziecko ale szczerze gdyby maz nie chcial dzieci to bym nie naciskala. Nie wiem czy bym tego nie zalowala ale na pewno brak chceci posiadania potomstwa nie bym powodem zebym z nim zerwala.

Mój nie chciał, 11 lat po ślubie mamy trójkę:-) na pierwsze się zdecydowaliśmy mimo że się obawiał ale nie chciał mnie stracić gdy urodziłam córeczkę chyba odkrył czym jest ojcowska bezinteresowna miłość:-) teraz namawia mnie na czwarte ale mi narazie wystarczy;-)

To zalezy od kobiety, jedna bedzie szczesliwa bedac tylko z mezem innej bedzie czegos brakowac. Jednak jak sie meza kocha i sie go zostawi z takiego powodu to nigdzie nie jest powiedziane ze znajdzie jeszcze kogos innego kogo tak pokocha. Ja mam dziecko ale szczerze gdyby maz nie chcial dzieci to bym nie naciskala. Nie wiem czy bym tego nie zalowala ale na pewno brak chceci posiadania potomstwa nie bym powodem zebym z nim zerwala.

Ja nie chcę dzieci, ale też nigdy nie kochałam nikogo "nad życie", więc jeżeli facet, z którym byłam stał na drodze do realizacji moich planów, to wybierałam siebie i swoje dążenia. Nie wyobrażam sobie takiego poświęcania się dla męża, dla mnie bez sensu. A mężczyźni zazwyczaj nie są aż tak gotowi do poświęceń jak kobiety, więc jak kiedyś mu się wielka miłość odwidzi, to taka delikwentka zostanie bez dziecka, bez faceta i z marnymi perspektywami na to pierwsze.