Kocham szefowa swoja ale udaje ze nie

Bo jeszcze by mnie zwolnila. Albo schrupala. A ja chcialbym zwiazku z nia i nie moge jej tego wyjawic.

Mijam ja codziennie patrze jej w oczy i mysle jak wiele moglbym dla niej zrobic.

Tez tak mialem nie polecam wykebala mnie potem

Ale schrupala Cie najpierw a potem wyrzucila? :( to nieladnie Cie potraktowala

Jak chcesz wiedzieć, co ona myśli, co czuje, czy jest szansa na związek z nią, romans, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Juz mi kiedys wrozyli i powiedzieli ze kazda bedzie chciala mnie wykorzystac lub zlapac na dziecko ale kiedys pojawi sie ta wlasciwa i z jakichs przyczyn nie bedziemy mogli byc razem. Czyzby szefowa? Ale i tak bedziemy razem. Ale niexbyt wierze w to. A moze nie o nia chodzi

9:12 To znaczy nie ona bezpośrednio ale nie obronila mnie bo coś tam.

Czyli zostales na lodzie no i tak to sie chyba zazwyczaj konczy co nie?

To znaczy tu była dziwna sytuacja wszystko było dobrze ale później byl problem jej sie odwidzialo i koniec. Aczkolwiek myślę że tak zrobila bo musiała.

Dlaczego musiala?

Mi podoba sie szefowa ma grecka urode ale prawde mowiac nie wiem co to za jedna. Trudno mi cokolwiek stwierdzic bo jest mila ale prywatnie jej nie znam. No i nie chce by wyszedl kwas wiec udaje ze nie widze jak na mnie patrzy i nie rozmawiam z nia prywatnie. Ale widze ze jest zainteresowana i nie lubi kiedy rozmawiam z kolezankami. Podchodzi i slucha o czym mowie. To ciekawe bo do tej pory bylem raczej w cieniu. Ale jaka mam gwarancje ze ona chce cos normalnego a prace lubie i tez nie chce zmieniac. A moze to zaraz przejdzie i udaje ze nie ma tematu. Co myslisz o tym?

19:00 Dałem powody do zwolnienia ale poniekąd to była reakcja na pewne jej zachowania ona w sumie potem jeszcze sie zmienila pod koniec ale już nie bylo wyjscia, bo odgórnie poszedl rozkaz i nie było gadki. Żalu nie mam. Teraz i tak mam lepszą prace za lepsze pieniądze.

U mnie nie wiem czy to podryw ale mnie zaczepia. A to wola pod pretekstem i staje blisko mnie, pieknie pachnie i milo mi jest wejsc w jej strefe prywatna w sensie na te 46 cm bo cos tam mi wyjasnia i jest szansa sie przyblizyc i podekscytowac jej bliskim towarzystwem. Skraca dystans. Mowi mi komplementy. Nie tak czesto ale jak rozmawia ze mna to patrzy mi w oczy intensywnie i przedluza te rozmowy. Usmiecha sie do mnie. Stroi sie. Lubie zazartowac i ona tez ze mna sie troche droczy. Zauwazylem ze jak rozmawiam z kobieta to ona podchodzi i zabiera ja ode mnie albo wywoluje zebym nie rozmawial. Myslisz ze chce cos ode mnie? A jesli tak to ciekawe co..

Jednej tak spojrzala prosto w oczy podczas gdy z nia rozmawialem jakby chciala jej powiedziec: za robote sie wez. I kolezanka szybko uciekla i mowila ze sie wystraszyla tego spojrzenia. I kolezanki zaczely mowic ze szefowa sie o mnie troszczy i czemu tak jest a ja na to ze nie zauwazylem i ze nie znam szefowej ze to one powinny wiedziec bo znaja ja od lat. I powiedzialy ze byly na jej weselu. No i nie wiem bo kolega twierdzi ze szefowa jest sama.

Na jaka litere ona ma imie?

K. A co myslisz o tym?

Kiedys musialem z nia siedziec w pokoju ze dwie godziny to bylo naprawde trudne zadanie. Jak jej sluchalem w jaki sposob sie wyslawia i ten jej intelekt to zaczelo mi sie mieszac w glowie i poczulem sie strasznie glupim malutkim ludkiem. Chcialem juz stamtad jak najszybciej wyjsc. Potem unikalem jej ze 2 tyg.

Ile jest starsza?

Jak sie juz zresetowalem i odmulilem z tego musialem z nia porozmawiac o projekcie wiec poszedlem i przedstawilem jej takim jezykiem jakim ona rozmawia do mnie i zauwazylem ze ja zamurowalo i poczerwieniala a oczy zaczely jej blyszczec i nie potrafila powiedziec slowa a jak tak na nia patrzylem co odpowie i zaczela drzec. Za chwile odpowiedziala. Co myslisz o tym?

Nie wiem. Tak szczerze to naprawde jej nie znam. To znaczy wiele o niej slyszalem i nikt jej nie lubi. Ludzie duzo mi nagadali ale ja z nia nigdy nie mialem stycznosci. Wiedzialem ze fajna jest z wygladu ale nie interesowalem sie tym zbytnio.

To z tą "moją" było podobnie. Chcesz to ryzykuj ale małe szanse na powodzenie.

Po prostu mi uderzylo do glowy jej towarzystwo i powaznie mnie zamroczylo. Do tej pory w ogole nie mialem z nia stycznosci. I jak poczulem ja blizej to wzielo mnie. Kiedy nie widzi to patrze na jej twarz, aksamitna skore, pelne, czerwone usta bez szminki, oczy, naturalne, geste rzesy jak u lalki, figura modelki. Nie moge oderwac oczu. Az czasami musze wziac gleboki oddech zanim przyjde do roboty.

Ona czesto drzy podczas zwyklej rozmowy. Trzesa jej sie dlonie. I wtedy jawi mi sie jako wamp wprost ociekajacy se6em. Gdyby jeszcze nie byla tak inteligentna pewnie w ogole bym jej nie zauwazyl bo jestem zimny i niekochliwy ale ta mieszanka tych wszystkich wysmienitych cech i ten jej usmiech, to jak patrzy sprawia ze kocham ja platonicznie jak nastolatek hehe

Gdyby do mnie podeszla i powiedziala cos dwuznacznego i pocalowala mnie chyba dostalbym zawalu.

zapraszam do grupy gdzie możan pogadac o wszystkim https://www.facebook.com/groups/487922064936014/

Ale swoje uczucia zachowam dla siebie. Ona tego nie zrobi. Watpie. Ja nie jestem skandalista. To nie jest skandaliatka. Musze poszukac sobie jakiejs fajnej dziewczyny. Dzieki za rade. Hej.